Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świadectwo Mamy Dominika

Zdecydowałam się wysłać do Was świadectwo dotyczące choroby mojego synka. Bardzo bym chciała, aby stanowiło ono zachętę dla innych rodziców do większej ufności w Miłosierdzie Boże.
Jestem mamą 3,5-letniego Dominika. Mój synek ma bardzo rzadką chorobę: ogniskową dysplazję włóknisto-chrzęstną lewej kości udowej. W przyszłości noga może ulec deformacji.
Dwa lata temu podczas wizyty w szpitalu w Krakowie lekarz prowadzący powiedział nam, że u połowy dzieci dotkniętych tą chorobą po pewnym czasie choroba sama się cofa, zanika. Pozostałe dzieci koniecznie muszą być operowane. Wtedy wyznaczył Dominikowi termin operacji.
Po powrocie ze szpitala mimo smutku i lęku powiedziałam sobie mocno, że muszę walczyć o swoje dziecko, a najskuteczniejszą bronią będą WIARA I MODLITWA. Prosiłam wiele znajomych osób o modlitwę za zdrowie Dominika. Jedna z nich powiedziała mi o wspólnocie Różaniec Rodziców za Dzieci. Początkowo wahałam się, czy przystąpić do tego rodzaju modlitwy. Obawiałam się, że mogę o niej zapominać. Jednak kiedy przeczytałam świadectwa uzdrowionych dzieci, obawy rozproszyły się i od razu się zdecydowałam.
Codziennie z mężem odmawialiśmy dziesiątek Różańca w intencji synka oraz innych dzieci. Codziennie prosiliśmy też o wstawiennictwo papieża Jana Pawła II. Wkrótce do modlitwy dołączył sam Dominik. Ta wspólna, rodzinna modlitwa stała się bardzo ważna w naszym życiu, umocniła nas i dała NADZIEJĘ, której wtedy potrzebowaliśmy.
Zamówiłam również Mszę św. w intencji zdrowia Dominika. Usłyszałam wtedy w kościele czytanie z Księgi Ezechiela, w którym Pan Bóg mówi, że ożywi wyschłe kości. Pamiętam, że wzruszenie ścisnęło mi gardło, a łzy same popłynęły z oczu. Słowo to zawierało w sobie pewną obietnicę…
W kwietniu 2011 r. podczas wizyty kontrolnej w szpitalu okazało się, że noga Dominika zaczęła się prostować. Nastąpiła ogromna poprawa. Lekarz powiedział nam, że Dominik prawdopodobnie uniknie operacji. Byliśmy i jesteśmy ogromnie szczęśliwi z tego powodu.

Małgorzata z Ostrowca Świętokrzyskiego

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem posłuszny Słowu Bożemu?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Paulina Nita/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 1-14.

Piątek,25 kwietnia. Piątek w oktawie Wielkanocy
CZYTAJ DALEJ

Domownik czy gość? Świeccy Misjonarze Kombonianie jako świadectwo obecności świeckich w Kościele

2025-04-25 15:28

archiwum kombonian

    Podczas gdy filozofowie i teologowie spierali się, czy Afrykańczycy mają duszę, Comboni z przekonaniem głosił, że są oni dziećmi bożymi i pragnął, aby poznali Chrystusa i zostali zbawieni…

Papież Franciszek podczas kongresu osób duchownych i świeckich w styczniu 2023 roku z całą stanowczością mówił, że „wierni świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie, dlatego są wezwani do aktywnego i odpowiedzialnego zatroszczenia się o swój dom”. Ojciec święty podkreślił, że obecność świeckich w życiu Kościoła nie jest nowomodą lub rozpaczliwą próbą łatania przestrzeni, w których brakuje osób konsekrowanych. Świeccy są integralną częścią Kościoła od początków jego istnienia. Choć to może wydawać się zaskakujące, ideę współpracy księży, sióstr oraz osób świeckich sformułował już 200 lat temu pewien misjonarz…
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję