Reklama

Polski ratunek dla świata

Wszystko zaczęło się w roku 1935. Świat doskonale zdawał sobie sprawę z siejącego spustoszenie komunizmu na Wschodzie, a faszyzm ostrzył już zęby za naszą zachodnią granicą

Niedziela Ogólnopolska 16/2012, str. 26-27

GRAZIAKO/Niedziela

Klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, płaskorzeźba

Klasztor Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, płaskorzeźba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten kontekst historyczny na pewno nie był przypadkowy. Wiek XX został uznany za najbardziej okrutny dla ludzkości. Bezbożne systemy społeczno-polityczne zebrały krwawe żniwo niemal w całej Europie. Musiało to spowodować niesamowity głód Bożego Miłosierdzia, skoro tekst prostej polskiej zakonnicy tłumaczony jest na niemal wszystkie języki świata.

Sekretarka Pana Boga

Reklama

Pan Jezus polecił skromnej zakonnicy ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, Marii Faustynie Kowalskiej, aby ogłosiła orędzie o Bożym Miłosierdziu całemu światu. „Przygotujesz świat na ostateczne przyjście moje” - polecił s. Kowalskiej („Dzienniczek”, 429). Dzisiaj na całym świecie są już miliony czcicieli Bożego Miłosierdzia. W samych Stanach Zjednoczonych jest ich ok. 800 tys. Kult ten jest bardzo rozpowszechniony w Ameryce Południowej i Afryce, a także w takich krajach, jak Filipiny, Korea i Nowa Zelandia.
„Jestem miłością i miłosierdziem samym” - mówił o sobie Jezus, prosząc siostrę, żeby ogłosiła to orędzie całemu światu (Dz. 1074, 1273). Wskazał s. Faustynie pięć sposobów, jakimi ludzie mogą wypraszać zbawienie dla siebie i całego świata: Koronkę do Bożego Miłosierdzia, modlitwę przed obrazem Jezusa Miłosiernego z napisem: „Jezu, ufam Tobie”, modlitwę w godzinie konania Chrystusa na krzyżu, zwaną Godziną Miłosierdzia (15.00), obchodzenie święta Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy i szerzenie czci Bożego Miłosierdzia modlitwą, słowem i czynem.
Niesamowitą popularnością na całym świecie cieszy się „Dzienniczek” s. Faustyny. Spisane mistyczne doznania Świętej przykuwają uwagę całego świata. Staraniem franciszkańskiego wydawnictwa „Rycerz Niepokalanej” ukazało się np. długo oczekiwane tłumaczenie „Dzienniczka” św. Faustyny na język japoński. Od 2000 r. w Japonii ponad 10 wydań miała inna książka nawiązująca do „Dzienniczka”: „Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego”. Jej autorem jest irlandzki misjonarz o. Sean Ryle, dyrektor Katolickiego Centrum Rodziny w Fukuoka. Oprócz objaśnień teologicznych, odmawiania Koronki itp. były tam tylko cytaty z głównego dzieła polskiej mistyczki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z miłosierdziem na tarczy

Turysta z Europy odwiedzający Filipiny może być zaskoczony, kiedy spotka w sklepie zegarki ozdobione podobizną Jezusa Miłosiernego o wyraźnie słowiańskich rysach. Polak łatwo rozpozna Chrystusa z obrazu, który wisi w bardzo wielu polskich kościołach, namalowanego według wskazań s. Faustyny. Takie zegarki są fabrycznie ustawione na dzwonienie o godz. 15, kiedy odprawia się Godzinę Miłosierdzia. Na Filipinach od kilkunastu lat rośnie kult Miłosierdzia Bożego, coraz popularniejsze są modlitwy przekazane s. Faustynie przez Zbawiciela, a Filipińczycy należą do obcokrajowców najczęściej odwiedzających sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie znajdują się łaskami słynący obraz Jezusa Miłosiernego i relikwie św. Faustyny. Popularność tego sanktuarium jest zresztą ogromna. Rocznie odwiedza je ok. miliona osób z Polski i z całego świata. Poza tym pracujące w Łagiewnikach siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia czytają co tydzień kilkaset listów, które przychodzą tam z prośbami o modlitwę, podziękowaniami i opisami łask, których doświadczyli ludzie za pośrednictwem kanonizowanej w 2000 r. s. Faustyny.
Kult Bożego Miłosierdzia zaczął się już za życia s. Faustyny. Wileński malarz Eugeniusz Kazimirowski namalował obraz Chrystusa według wizji, jaką miała siostra 22 lutego 1931 r. w celi klasztoru w Płocku. Tak Święta opisała to w „Dzienniczku”: „...ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie: jeden czerwony, a drugi blady. (...) Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie” (Dz. 47). Ks. Michał Sopoćko, spowiednik siostry, drukował reprodukcje obrazu i książeczki z modlitwami, które przekazał jej Chrystus, a także pisał własne artykuły i książki teologiczne na temat miłosierdzia Bożego. Na wyraźne życzenie Jezusa w 1937 r. w krakowskim klasztorze odbyła się pierwsza adoracja w intencji uproszenia miłosierdzia Bożego dla całego świata. W 1941 r. w kościele św. Michała, gdzie znajdował się obraz Jezusa Miłosiernego, było ponad 130 wotów, które świadczyły o otrzymanych tam łaskach.

W piecu Bożego Miłosierdzia

Teologiczną metaforą Bożego Miłosierdzia jest doświadczenie wypalania ceramiki. Na pewno każdy człowiek widział, jak wygląda gliniany dzban po upadku. Nawet przy pomocy najlepszego kleju trudno byłoby pozostałe skorupy uformować w taki sposób, by całość choćby przypominała dawne naczynie. Z pewnością też na jego powierzchni byłyby widoczne znaki dawnego rozbicia. Podobnie jest z życiem duchowym. Grzech powoduje wewnętrzne rozbicie, a dodatkowym obciążeniem są ślady przypominające o dawnych grzechach. Jednym z imion Szatana jest Oskarżyciel. I to właśnie takie ślady z powodzeniem mogłyby mu służyć za pretekst do oskarżania ludzi przed Bogiem. Jeśli więc ponowne wypalenie naczyń ceramicznych może się przysłużyć do zatarcia najmniejszych śladów rozbicia, w życiu wewnętrznym możliwy jest podobny zabieg. Piecem umożliwiającym nowe uformowanie człowieka jest Boże Miłosierdzie. W Jego ogniu człowiek staje się nowym stworzeniem, wolnym od najmniejszych nawet oznak dawnego rozbicia.

2012-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jedyna taka, bo SETNA - 100. Piesza Pielgrzymka Łódzka już na Jasnej Górze

2025-08-24 18:12

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

Z przesłaniem, by nie bać się zdobywać osobistą świętość, budować międzyludzkie mosty, troszczyć się o pokój w swoim sercu, w najbliższych środowiskach, wypraszać go u Boga dla świata, dzielić się swoją maryjną duchowością, na Jasną Górę dotarła 100. Piesza Pielgrzymka Łódzka. Przyszło ponad 2,2 tys. pątników z kard. Grzegorzem Rysiem. Pielgrzymkę relacjonowało z trasy oraz na wejście Radio Jasna Góra.

Pielgrzymkę łódzką tworzyły grupy o różnym duchu jak np.: rodzinna, zakonna, która prowadził paulin, akademicka, młodzieżowa, ciszy-słuchania, miłosierdzia czy franciszkańska. Łączyło ich jedno: wdzięczność za stulecie pieszego pielgrzymowania i modlitwa o pokój, o którą w tych dniach szczególnie prosił papież. Była też modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne, z tą intencją szczególnie szedł łódzki biskup pomocniczy Zbigniew Wołkowicz.
CZYTAJ DALEJ

Dwuimienny Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. VIII

Adobe Stock.pl

24 sierpnia obchodzimy święto św. Bartłomieja, apostoła. Nowy Testament zna go również pod imieniem Natanael.

Nie mamy zbyt wielu informacji nt. tego Apostoła. W Ewangeliach występuje on pod dwoma imionami – jako Bartłomiej i jako Natanael (tzw. tradycja Janowa). To z pewnością jedna i ta sama osoba. Hebrajsko-aramejskie imię apostoła Bartłomieja oznacza po prostu „Syn Tolmaja”. Natanael to także semickie słowo, które tłumaczymy jako „Bóg dał”. Prawdopodobnie jego pełne imię brzmiało Natanael - syn Tolmaja.
CZYTAJ DALEJ

Matka, która widzi nasze potrzeby - uroczystość ku czci MB Częstochowskiej w Bojanicach

2025-08-24 19:38

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

bp Adam Bałabuch

Bojanice

ks. Marcin Mazur

Stanisław Bałabuch

Bp Adam Bałabuch podczas Mszy św. odpustowej w Bojanicach, wraz z ks. Marcinem Mazurem – proboszczem parafii, oraz ks. kan. Bogdanem Deroniem – byłym duszpasterzem wspólnoty.

Bp Adam Bałabuch podczas Mszy św. odpustowej w Bojanicach, wraz z ks. Marcinem Mazurem – proboszczem parafii, oraz ks. kan. Bogdanem Deroniem – byłym duszpasterzem wspólnoty.

– Czy my stajemy się podobni do Maryi naszej Matki? – pytał w homilii bp Adam Bałabuch, zachęcając wiernych do wiary, która nie zatrzymuje się na Matce Bożej, lecz przez Jej zawierzenie prowadzi do Chrystusa.

Takie właśnie słowa, proste, a jednocześnie głęboko osadzone w duchowości maryjnej, wybrzmiały w niedzielne przedpołudnie 24 sierpnia w Bojanicach, gdzie parafia Matki Bożej Częstochowskiej obchodziła swój doroczny odpust. Uroczystej Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił bp Adam Bałabuch, biskup pomocniczy diecezji świdnickiej, który przybył na zaproszenie ks. Marcina Mazura, proboszcza miejscowej wspólnoty od pięciu lat służącego wiernym Bojanic.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję