Wyrażamy nasz zdecydowany protest przeciwko nieprzyznaniu Fundacji Lux Veritatis, nadawcy Telewizji Trwam, miejsca na multipleksie cyfrowym. Uważamy to działanie za niedopuszczalne, dyskryminujące i krzywdzące katolików.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, odrzucając wniosek, nie wzięła pod uwagę głosu milionów odbiorców tej głównej katolickiej stacji. Uczyniła to w najgorszym stylu - urzędniczego dyktatu, który nie liczy się z podmiotowością uczestnika postępowania. Nie dając szansy złożenia wyjaśnień, nie interpretując spornych kwestii na rzecz i dla dobra wnioskodawcy. To styl urzędowania, w którym urzędnik nie chce liczyć się z uczestnikiem postępowania. Sposób rozstrzygania tej sprawy oraz skutek i intencje powodują, że mamy prawo przypuszczać, iż przyczyny tej decyzji są polityczne. Mamy powody sądzić, że odbyło się to za zgodą najwyższych władz państwowych, którym takie rozstrzygnięcie odpowiadało. Odpowiadało tym bardziej, im mocniej władza ta prowadzi walkę polityczną we własnych interesach na polu informacyjnym i propagandowym, nie licząc się z potrzebami społeczeństwa.
Decyzja ta godzi w wolność religijną i konstytucyjne prawa obywateli do informacji oraz poszanowania przekonań światopoglądowych. Jej uznaniowość nie ma nic wspólnego z prawem - jest za to jaskrawym przejawem dyskryminacji katolickich mediów i jawnym działaniem na rzecz wykluczenia z obszaru odbioru telewizji cyfrowej ogromnej rzeszy osób wierzących. Nieprzyznanie miejsca na multipleksie oznacza, że wraz z wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce Telewizja Trwam przestanie być dostępna dla ogromnej rzeszy odbiorców. l to jest faktyczny skutek tej decyzji. Postępowanie KRRiT jest pozbawione oczekiwanego społecznie obiektywizmu wobec znacznej części społeczeństwa, oczekującej wolności w wyborze programów dostosowanych do własnego światopoglądu i oceny prawdy. Zablokowanie miejsca dla Telewizji Trwam - właśnie za to, że głosi prawdę i prezentuje niezależne sądy od ponad 9 lat, jest urągające wszelkim normom demokracji. Na antenie tej telewizji prowadzone są systematyczne porady medyczne z profilaktyką i promocją zdrowia fizycznego i psychicznego. Inne kanały telewizyjne nie emitują w takiej skali i z odpowiednią troską tematów dotyczących zdrowia naszego społeczeństwa. W obliczu odczuwalnej patologii polskiej służby zdrowia niezbędna jest prawda, rzetelność, wiarygodność w informacji, w przekazie wiedzy. Zapaść w lecznictwie wymaga koniecznej i pilnej interwencji decydentów w obronie chorych i szacunku dla życia każdego człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, a ponadto obrony małżeństwa i rodziny, będących fundamentem narodowości polskiej. Dość degradacji więzi rodzinnych i godności człowieka oraz pogłębiania się patologii społecznych. Niestety, w mediach elektronicznych, oprócz TV Trwam, widoczny jest brak przeciwstawienia się cywilizacji śmierci oraz konieczności szerzenia kultury życia i wartości rodziny, do czego zobowiązuje nas nauczanie bł. Jana Pawła II.
Bez prawdy nie można być wolnym. W systemie demokratycznym niezbędny jest pluralizm medialny. Władza odcina się od społeczeństwa. My utrzymujemy z naszych podatków władzę i KRRiT. Nie oddamy TV Trwam, bo ona nam się należy.Wiemy, że miejsca na multipleksie przyznawane są podmiotom nie tylko z formalnego punktu widzenia wielokrotnie słabszym od Fundacji Lux Veritatis, ale i z uchybieniami formalnymi. Mamy do czynienia z sytuacją, gdy poszczególne podmioty otrzymują nawet po kilka miejsc na multipleksie. To jaskrawa niesprawiedliwość i brak uczciwości oraz wkraczanie w totalitaryzm. Doświadczaliśmy w PRL cenzury, reżimowej władzy i jedynie słusznego światopoglądu materialistycznego - czy znowu tam wracamy?
Lekarz katolicki musi być widoczny i ma być słyszalny jego głos. Katolicy w ulicznych protestach walczą o możliwość nadawania telewizji, która broni zasad cywilizacji chrześcijańskiej i polskości. Ponad dwa miliony osób, które zaapelowały do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przyznanie koncesji na cyfrowym multipleksie Telewizji Trwam, jest nadal w arogancki sposób ignorowane. Dołączamy do tysięcy protestujących na ulicach polskich miast, do rzeszy ponad dwóch milionów zebranych podpisów do KRRiT. Nasz protest jest także w imię wolności słowa i w obronie wolnych niezależnych mediów, bowiem dyskryminacja katolickiej telewizji jest jawnym zamykaniem ust katolikom, zamykaniem ust tym, którzy mają odwagę mówić i myśleć niezależnie oraz występować w obronie wartości patriotycznych i katolickich. Obrona Telewizji Trwam jest walką o polską demokrację. Telewizja Trwam w swoich programach zajmuje się ewangelizacją, relacjonuje wiarygodnie ważne wydarzenia krajowe i zagraniczne, zabiega o kształtowanie postaw patriotycznych, narodową pamięć i tożsamość Polaków. Jako niezależne medium może skutecznie przeciwdziałać manipulacji mediów mainstreamowych i upominać się o uniwersalne wartości, ważne nie tylko dla katolików.
Apelujemy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zmianę decyzji. Żądamy przyznania Telewizji Trwam miejsca na multipleksie. Żądamy równych praw i wolności słowa dla mediów katolickich i niezależnych w imię demokracji, wolności i równego traktowania obywateli.