Reklama

Kamienny jubileusz o. Medarda

Niedziela przemyska 28/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Haczowie o. Medard - Stanisław Parysz z Zakonu Ojców Kapucynów, ostatni żyjący kapelan powstania warszawskiego, świętował niezwykły jubileusz - 70-lecie święceń kapłańskich (1939-2009).
Uroczystej Sumie koncelebrowanej, 10 maja br., przewodniczył prowincjał prowincji Krakowskiej Kapucynów o. Jacek Waligórski, przy współudziale Czcigodnego Jubilata i 15 kapłanów. Po o. Medarda wyszła procesja, z orkiestrą dętą z Haczowa na czele, i wprowadziła Go do wnętrza świątyni. Słowa powitania do dostojnego Jubilata kierowały dzieci, przedstawiciele Maltańskiej Służby Medycznej, Parafialnej Rady Duszpasterskiej, wójt Gminy Haczów, starosta brzozowski, reprezentantka senatora ziemi lubuskiej oraz proboszcz parafii haczowskiej. Specjalne błogosławieństwo przesłał metropolita przemyski abp Józef Michalik: „Dowiaduję się o niezwykłym jubileuszu 70. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich i 80 lat związania z Zakonem Kapucynów Prowincji Krakowskiej, który w tych dniach jest Ojca udziałem. Oddanie swego życia na służbę Kościoła jest zawsze wyrazem wiary, miłości do Boga i wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka, jest też świadectwem bogobojności rodziny, na którą Bóg zechciał spojrzeć i spośród niej wybrać robotnika do winnicy Pańskiej. Cieszę się, że przed 70 laty po raz kolejny dostrzegł taką w naszej archidiecezji, tym razem w Haczowie, pod czujnym okiem Matki Bożej Bolesnej.
Ludzie, którzy spotkali Ojca Jubilata widzą w nim oddanego kapłana, spowiednika, nauczyciela, pomysłodawcę wielu inicjatyw kościelnych, społecznych i patriotycznych. Zauważają jego łagodny uśmiech, życzliwość, szczerość, autentyczność i troskę o życie drugiego człowieka. Jego bliscy podkreślają wielkie Jego zasługi dla społeczności, którym posługiwał, a zwłaszcza dla uczestników powstania warszawskiego, którym niósł kapłańską i sakramentalną posługę. Wyrażam wdzięczność Panu Bogu za dar kapłaństwa czcigodnego Ojca Jubilata i wraz z uczestnikami Uroczystości Jubileuszowych polecam Ojca Jezusowi Chrystusowi Najwyższemu Kapłanowi i Jego Matce, Pani Haczowskiej”.
Całe długie życie o. Medarda przedstawił w pięknej homilii o. Mirosław Dudzis - proboszcz parafii Ojców Kapucynów w Krośnie. „(…) gromadzi nas dziś jubileusz niecodzienny - 70 lat kapłaństwa. Wyczytałem, że nazywa się go jubileuszem kamiennym. Pan Jezus powiedział Piotrowi: «Ty jesteś skała». Ojcze Medardzie, Twoje kapłaństwo jest jak kamień - jak kamień - mocne i trwałe; jak skała - twarde i niezniszczalne, bo jego fundamentem jest Chrystus. Napisałeś kiedyś w swoich rozważaniach: «Jedno jest kapłaństwo - Chrystusowe! Syn Boży, który jest Pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem, między niebem a ziemią, pomiędzy ludzkością a jej Stworzycielem i Panem - jest Kapłanem. My, kapłani, uczestniczymy w Jego - Jezusowym - kapłaństwie. Jego - Jezusową - władzą jednamy grzeszników z Bogiem, odpuszczając im grzechy w konfesjonale, powtarzamy Jezusową krwawą ofiarę na ołtarzu we Mszy św. - w sposób niekrwawy - mówiąc: Bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie. Chrystusową - nie własną - przepowiadamy Ewangelię i przekazujemy chrześcijańską nadzieję». Byliśmy razem z o. Medardem przez 6 lat w Nowej Soli, od roku 1997 do 2003. Mnie już tam nie ma, a Ojciec Jubilat nadal jest, od 30 lat jako nowosolska legenda, honorowy obywatel miasta z rondem noszącym Jego imię. Nowosolanie mają w nim oddanego kapłana, spowiednika, nauczyciela duchowego, inicjatora wielu działań społecznych i patriotycznych. (…) Niewielu wie, że o. Medard jest ostatnim żyjącym kapelanem powstania warszawskiego. W dniach walki pełnił w stolicy swą posługę kapłańską. Sam został ranny, gdy dysponował na śmierć rannego powstańca. Jego bohaterską postawę uhonorowano Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, a w ubiegłym roku Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski nadanym przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Jednak to nie tylko te zasługi zjednały Mu serca i miłość wśród ludzi. Łagodny uśmiech, dobra rada, czasem napomnienie, zawsze życzliwość i szczerość, czas poświęcony drugiemu - to dary, jakimi o. Medard obdarza wszystkich wokoło. Dzieli się swym zachwytem nad pięknem stworzenia, urzeka swoją dobrocią i franciszkańską prostotą. Uczy szczerości wobec Boga, siebie i ludzi. I jest w tym autentyczny i zrozumiały. We wszystkich próbach losu, także tych trudnych, widzi ukryty Boży sens. Zwyczajny zakonnik, prosty kapłan, skromny franciszkanin, kapucyn - prawdziwy człowiek.
A ten ludzki początek miał miejsce tu, w Haczowie, gdzie w rodzinie Piotra i Bronisławy Paryszów 17 grudnia 1913 r. urodził się chłopiec. Nadano mu imię Stanisław. Pan Bóg zechciał, by został on sługą Jego ołtarza. Po latach ten moment nasz Ojciec Jubilat tak wspomina: «Byłem w piątej klasie. Pamiętam. Był czerwiec. Popołudnie, może godzina piąta. Poprzez gałęzie i liście naszej jabłoni słońce skłaniało się ku zachodowi. Mama robiła masło, a ja kręciłem się po kuchni. W pewnej chwili mama mówi: Stasiu, nie chciałbyś być księdzem?. Nie pamiętam, co odpowiedziałem. Zaczęły się przygotowania. W Krośnie u Kapucynów był wtedy o. Bronisław, wujek mojej mamy. Pojechaliśmy. O. Bronisław bardzo się ucieszył. Do Rozwadowa, do Małego Seminarium, odwiózł mnie tatuś pociągiem. Po czterech latach gimnazjum składaliśmy pisemną prośbę o przyjęcie do Zakonu. W Sędziszowie roczny nowicjat - formacja zakonna. Dostałem habit i nadano mi imię zakonne Medard». I tak zaczęła się historia życia zakonnego, a później kapłańskiego. Po kilkudziesięciu latach, w jednym z wywiadów o. Medard wyznał: «Tylko kapłani wiedzą, co to jest radość kapłańska», i złożył piękne świadectwo: «Taką radość odczuwałem zawsze». (…)
Wielu sławnych kapucynów dał nam Haczów. (…) Dziewięciu. Dziesiąty jest wśród nas, jedyny żyjący, Ojciec Medard. Kto będzie następcą? Kto rozpocznie drugą dekadę?
Panie winnicy i żniwa, poślij stąd nowych robotników do pracy na niwie Kościoła w zakonie św. Franciszka. Tak chętnie cała okolica garnie się do spowiedzi u kapucynów w Krośnie. Jak pięknie by było, gdyby ta ziemia - z okazji tak wzniosłego jubileuszu - wydała nowych spowiedników, na wzór św. Ojca Pio. Nowe powołanie do kapłaństwa, nowe powołanie do Zakonu - byłby to zapewne najpiękniejszy jubileuszowy podarunek. (…)”.
Niech uroczystość haczowska wzbudzi w sercach młodych ludzi, dziewcząt i chłopców, zapał i chęć poświęcenia się służbie Panu Bogu i drugiemu człowiekowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Osial: Kościół stara się robić wszystko, aby bronić lekcji religii

2025-02-20 18:13

[ TEMATY ]

katecheza

religia

bp Wojciech Osial

religia w szkołach

BP KEP

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Kościół stara się robić wszystko, aby bronić lekcji religii. Nie chcemy wchodzić w spory polityczne, ale mamy prawo odwoływać się do tych instytucji, które aktualnie funkcjonują. A wyroki Trybunału Konstytucyjnego powinny być publikowane - mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial. Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP odpowiada w ten sposób m.in. na pytania o dalsze kroki prawne strony kościelnej w sporze z Ministerstwem Edukacji Narodowej o zasady nauczania religii w szkole. Odnosi się też do protestów rodziców i nauczycieli wobec nowego przedmiotu edukacja zdrowotna.

Ministerstwo Edukacji Narodowej konsekwentnie nie uwzględnia racji rodziców chcących posyłać swoje dzieci na lekcje religii oraz praw katechetów do wykonywania swojego zawodu. Ostatnią odsłoną tych działań jest zredukowanie z 2 do 1 godziny wymiaru tych lekcji. Tymczasem strona kościelna zakłada możliwość ograniczenia do jednej godziny tygodniowo, ale za zgodą biskupa diecezji i przy poszanowaniu miejsc, w których takiej potrzeby nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Nowe informacje o stanie zdrowia Papieża: noc minęła spokojnie

2025-02-20 08:30

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Noc minęła spokojnie, Papież wstał i w fotelu zjadł śniadanie – informuje dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

W czwartek rano dyretor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej przekazał najnowsze informacje o stanie zdrowia Ojca Świętego, który od 14 lutego przebywa w Klinice Gemelli. „Noc minęła spokojnie, Papież wstał i w fotelu zjadł śniadanie” – poinformował za pośrednictwem kanału Telegram.
CZYTAJ DALEJ

Duda: Polska buduje swój potencjał militarny, by nie opłacało się nas zaatakować

2025-02-20 18:52

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Paweł Topolski

Polska buduje swój potencjał militarny, po to, aby nie opłacało się nas zaatakować - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda w Ropczycach (woj. podkarpackie).

W czwartek prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie "unikatowe w skali świata", jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by "być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść". Przekonywał, że wówczas "nie będzie opłacało się nas zaatakować".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję