Modlitewnie, kolorowo i to co chyba najważniejsze: razem - tak w kilku słowach można opisać Orszak Trzech Króli, który 6 stycznia przeszedł ulicami Jarosławia. Impreza łączy elementy religijne, kulturalne i ludowe, i jest doskonałym sposobem na podtrzymywanie chrześcijańskich i polskich, narodowych tradycji, które mimo laicyzacji znajdują coraz więcej zwolenników.
W Jarosławiu, gdzie Orszak Trzech Króli przeszedł już po raz drugi, przygotowania trwały od kilku miesięcy, a stroje były szyte już od wakacji. Wśród ponad dwóch tysięcy przebranych osób szczególnie pięknie prezentowała się scenografia orszaku afrykańskiego, na czele którego jechał król na wielbłądzie. W jarosławskim Orszaku Trzech Króli udział wzięło ponad 15 tysięcy osób. Gościem honorowym był abp Józef Michalik. Procesje z trzema mędrcami symbolizującymi trzy kontynenty: Europę - czerwony, Afrykę - niebieski, Azję - żółty oraz orszak Świętej Rodziny wyruszyły z czterech świątyń w różnych punktach Jarosławia. Barwne korowody przemaszerowały ulicami, by spotkać się na Rynku Starego Miasta. Jako pierwszy na Rynek, gdzie usytuowana została Stajenka Betlejemska, dotarł orszak Świętej Rodziny z osiołkiem, zwierzątkami i pastuszkami, który wyruszył z jarosławskiej Kolegiaty pw. Bożego Ciała. Kolejno z orkiestrami, pasterzami, rycerzami i dworzanami ulice Jarosławia przemierzały: Orszak Europejski, który wyruszył z parafii pw. Chrystusa Króla, Orszak Azjatycki z parafii pw. Miłosierdzia Bożego i Orszak Afrykański, który przebył drogę od Bazyliki Matki Bożej Bolesnej Ojców Dominikanów. Wszystkie grupy zeszły się przy Bramie Krakowskiej. Przechodząc przed scenami: aniołów, Heroda i konfrontacji aniołów z diabłami, wchodziły kolejno na staromiejski Rynek, gdzie na głównej scenie odbywał się hołd: królów, dzieci, przedstawicieli różnych stanów i służb mundurowych. Uczestników Orszaku Trzech Króli pobłogosławił abp Michalik. „Niech z tego dzisiejszego spotkania popłynie do naszych serc, umysłów i sumień przekonanie, że coś ważnego wydarzyło się w Betlejem, coś ważnego dzieje się w sercu człowieka ile razy idzie na spotkanie z Bogiem, ilekroć wybiera tę drogę, niekiedy trudną, ale twórczą, i ilekroć opowiada się za tym, żeby być z drugim człowiekiem” - mówił do uczestników jarosławskiego marszu abp Michalik. Po życzeniach Metropolity Przemyskiego uczestnicy plenerowych jasełek przy dźwiękach kolęd podzielili się opłatkiem, co było jedynym tego typu akcentem orszakowym w Polsce. Finałem Orszaku Trzech Króli w Jarosławiu był koncert kolęd w wykonaniu zespołu „Twoje Niebo” z Przemyśla. Świąteczny Orszak w Jarosławiu to efekt współpracy pomiędzy parafiami, władzami miasta i powiatu oraz szkołami.
Formuła czczenia uroczystości Trzech Króli w tej ludycznej formie zrodziła się w 2009 r. z inicjatywy jednej ze szkół katolickich w Warszawie. W plenerowym widowisku uczestniczyło wówczas około pięciu tysięcy osób, które wspólnie przeszły ulicami Starego Miasta, oglądając jasełkowe sceny i śpiewając kolędy. Zwyczaj ten szybko rozpowszechnił się w innych miejscach kraju. W ubiegłym roku Orszaki Trzech Króli zorganizowano w 24 miastach, a w bieżącym roku już w ponad 90. Po raz pierwszy podobne marsze odbyły się także w Kamieńcu Podolskim na Ukrainie, Badajoz w Hiszpanii oraz w Republice Środkowoafrykańskiej. Rosnące zainteresowanie Marszem Trzech Króli potwierdza tylko, że jest to doskonały sposób pielęgnowania polskich tradycji głęboko zakorzenionych w naszej kulturze chrześcijańskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu