Było to już trzynaste spotkanie. Tym razem z udziałem figury św. Michała Archanioła z Gargano, która peregrynuje po diecezji bydgoskiej i relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki - w 40. rocznicę śmierci duszpasterza ludzi pracy i kapelana „Solidarności”.
Za ich przyczyną polecany był Kościół - zwłaszcza ci, którzy go opuścili, jak i wypraszana jedność w narodzie, by „brat nie zabijał brata słowem”. - Dokładnie 19 października 1984 roku ks. Popiełuszko wracał z Bydgoszczy, gdzie odprawił Mszę św. dla ludzi pracy w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników, a także prowadził rozważania różańcowe. W okolicach Górska został zatrzymany przez funkcjonariuszy Departamentu IV MSW, który zajmował się zwalczaniem Kościoła, następnie brutalnie zamordowany. Jego ciało wrzucono do Wisły w pobliżu tamy we Włocławku. Dlatego w modlitwie przez wstawiennictwo błogosławionego polecamy przede wszystkim tych, którzy pogubili się w życiu wiary - powiedział ks. kanonik Mirosław Pstrągowski, proboszcz parafii św. Łukasza Ewangelisty i św. Rity w Bydgoszczy, organizator pielgrzymki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Pielgrzymi po powitaniu w Sali Ojca Kordeckiego uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, po którym spotkali się na pierwszej Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu, modląc się o pokój. - Kochana Mamo! Wejrzyj w nasze serca i pokaż wszystkie zaminowane przez Złego Ducha miejsca, które mogą eksplodować i boleśnie poranić - mówił podczas homilii ks. dr Piotr Wachowski. - Chcemy prosić Twojego Syna, by walczył z nami, za nas, o wewnętrzną wolność i bezpieczeństwo - dodał.
Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego zaznaczył, że pątnicy, przybywając do Matki ze swoimi intencjami, niejednokrotnie toczą w sercu najróżniejsze bolesne bitwy. - Nabierzmy ducha, Jezus bardzo nas kocha i zrobi wszystko, by nas uratować. Dołóżmy starań, by nasze serca były wolne od wszelkiego zamętu i niezgody. Wróćmy do domów pojednani - z Bogiem, bliźnimi i z sobą samym. - Trwamy, uciekając się do wstawiennictwa św. Michała Archanioła - mówił biskup, który przewodniczył Mszy św. - Dotykamy jego roli i misji, jaka została jemu zlecona przez Boga. Otwieramy serca, by ten potężny władca wspierał nas w ziemskiej pielgrzymce - dodał bp. Rozważania apelowe poprowadził metropolita częstochowski - abp Wacław Depo, który wraz z przeorem Jasnej Góry - o. Samuelem Pacholskim OSPPE - otrzymali od biskupa bydgoskiego ikony z wizerunkiem patronki diecezji - Matki Bożej Pięknej Miłości.
Zwieńczeniem pielgrzymki było nocne czuwanie i Eucharystia o północy. Tym razem intencją była modlitwa za diecezję i o powołania. - Kluczowe pytanie o tożsamość: „kim jestem?”, łączy się zawsze z pytaniem: „skąd się wziąłem?”, które służy kolejnemu: „po co tu jestem?” - mówił w czasie homilii bp Krzysztof Włodarczyk.
Reklama
Jak zaznaczył odpowiedź na każde z nich łączy się z zasadniczym rozróżnieniem: mama-tata. - Każdy z nas pojawił się na świecie dlatego, że był taki mężczyzna i taka kobieta, którzy zakochali się w sobie i poczęli nowe ludzkie życie, czyli mnie. W pewien sposób od strony ludzkiej nie ma ważniejszej opowieści niż ta o miłości, z której rodzi się nowe życie, czyli każdy z nas - powiedział, dodając, że płciowość jest jednym z najważniejszych elementów rzeczywistości. - Z nią związana jest podstawowa rzeczywistość rozmnażania się, przekazywania życia. W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek. I staje się oczywiste, że tam, gdzie dochodzi do zanegowania Boga, niszczy się także godność człowieka. Kto broni Boga, ten broni człowieka, bo broni zamysłu Bożego wobec człowieka - powiedział.
Według biskupa bydgoskiego wielu na postawione pytanie co ty jesteś wart, odpowiada: zarabiam 8 tysięcy złotych, znam cztery języki obce, jeżdżę dobrym samochodem, albo jestem menagerem, pracuję w super firmie. I dlatego wielu tracąc dzisiaj pracę, majątek, mówi jestem nic nie wart! Jestem zerem! Natomiast Bóg mówi co innego - nigdy twoje osiągnięcia, praca, wypłata, konto w banku, szybki samochód nie dadzą ci tożsamości, tylko to, kim jesteś, tylko to, jak nazwie cię ojciec, tylko to jak nazwie cię Bóg! Pełen miłości wzrok Boga nieustannie jest skierowany na człowieka od momentu poczęcia, na wszystkie jego drogi, którymi idzie przez życie. Bóg przenika poza powierzchowność rzeczy, wnika w najbardziej ukryte tajemnice. Zna dobrze nasze serce - mówił bp Włodarczyk.
Na Jasną Górę pielgrzymowało w tym roku blisko dziewięćset osób. - Dla każdego z nas to ważny moment, że u progu rozpoczęcia formacji seminaryjnej, możemy przyjechać do naszej Matki. To czas zawierzenia Jezusowi przez serce Maryi i cieszymy się, że możemy tutaj być jako nowy rocznik roku propedeutycznego - powiedzieli alumni Rafał Nita z parafii w Więcborku i Michał Sercow z Gołańczy. - Jasna Góra to dla mnie ważne miejsce - święte i historyczne. Trzeba wiedzieć, kim się jest - podkreślił Edward Pasternak, pielgrzym z Bydgoszczy. Natomiast Grażyna - również z Bydgoszczy - w szczególny sposób modliła się za wnuki, które - jak z bólem zauważyła - tracą wiarę w Boga. Całość zakończyło zawierzenie diecezji Matce Pięknej Miłości. Na Jasnej Górze byli obecni również m.in. Rycerze Kolumba i członkowie Bractwa św. Rity. - Zabieramy dobro, które zyskaliśmy w tym miejscu - podsumował bp Krzysztof Włodarczyk.