Zgodnie z wielowiekową Tradycją i nauczaniem Kościoła wdowy konsekrowane mają być dla wierzących świadkami nadziei i życia. Są powołane, aby przypominać ludziom ich wieczne przeznaczenie. Ich oczy winny być zapatrzone w wieczność, dokąd weszli już ich małżonkowie. Osoba konsekrowana potwierdza odwieczne „tak” dla Boga, które dokonało się w Jezusie Chrystusie. Żyje już nie dla siebie, ale dla Kościoła, dla zbawienia świata. Dzięki miłości konsekrowanej staje się zbawczą ręką Pana sięgającą w historie ludzi - tu i teraz.
Do tego niezwykłego wydarzenia w życiu Kościoła diecezjalnego kandydatki przygotowywały się przez katechezy i comiesięczne dni skupienia. Z ramienia diecezji ich formacją zajmował się ks. kan. Andrzej Piontkowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pieśń dziękczynienia
Reklama
Podczas Liturgii odczytano fragment Ewangelii opisujący oczyszczenie dziesięciu trędowatych, z których tylko jeden powrócił do Chrystusa, by Mu podziękować za cud uzdrowienia. W homilii bp Andrzej Suski, nawiązując do tego tekstu, wskazał na potrzebę dziękczynienia w naszym życiu. Ksiądz Biskup zaznaczył, że dziękczynienie wynika z postawy głębokiej pokory, ale także jej uczy. Wydarzenia szczególne w naszym życiu wyzwalają w nas postawę dziękczynienia, ale trudniej jest tą postawą żyć na co dzień. Trudno jest dziękować Bogu za rzeczy tak oczywiste, codzienne, jak dar wiary, życia, za przebaczenie naszych grzechów, Słowo Boże do nas kierowane, a przecież to są rzeczy niezwykłe. „Wszystko jest łaską Boga i tak naprawdę nic nam się nie należy. A skoro wszystko jest łaską, to wszystko też powinno być wdzięcznością. Skoro wszystko pochodzi od Boga, to wszystko powinno do Niego powrócić poprzez podziw i dziękczynienie” - powiedział bp Andrzej, podkreślając, że wdzięczność, której oczekuje od nas Bóg, to nasza otwartość na Niego i wierne kroczenie Jego drogami.
Ksiądz Biskup zwrócił uwagę na potrzebę wychowania do wdzięczności. Świadectwem tej wielkodusznej wdzięczności wypływającej z głębi serca jest życie konsekrowane. Od początków istnienia Kościoła szczególną formą życia były konsekrowane dziewictwo i wdowieństwo, które dzisiaj przeżywają swoje odrodzenie w Kościele. Owe formy życia są szczególną pieśnią dziękczynienia wznoszącą się ku Chrystusowi, który przez swoje ziemskie życie troską otaczał wdowy. Wystarczy wspomnieć ubogą wdowę ze świątyni jerozolimskiej, którą Jezus wskazał jako wzór do naśladowania, wdowę z Nain, której osuszył łzy i przywrócił radość, wskrzeszając jej syna, oraz Jego matkę - Maryję, którą w godzinie swojej śmierci oddał pod opiekę umiłowanemu uczniowi. Zwracając się do kandydatek do stanu wdowieństwa konsekrowanego, Ksiądz Biskup powiedział: „Dzięki waszemu konsekrowanemu życiu objawiają się w świecie przymioty Jezusa, Syna Bożego, a oczy wiernych zwracają się ku tajemnicy królestwa Bożego”.
Być jak Maryja
Reklama
Po homilii nastąpił liturgiczny obrzęd błogosławieństwa - konsekracji. Kandydatki odpowiadały na pytania Księdza Biskupa o chęć gorliwego naśladowania Jezusa w czystości i wypełnianiu Bożej woli. Zobowiązały się do trwania na modlitwie i czynienia pokuty oraz pełnienia uczynków miłosierdzia i ofiarowywania cierpienia za zbawienie własne i świata. Po zgłoszeniu gotowości do przyjęcia błogosławieństwa bp Andrzej wezwał wszystkich do odśpiewania hymnu do Ducha Świętego. Po czym nastąpiła uroczysta modlitwa błogosławieństwa. Następnie Ksiądz Biskup przekazał wdowom znaki przynależności do stanu wdowieństwa konsekrowanego: obrączki, które przed laty otrzymały w dniu zaślubin ze swoimi małżonkami, a które od tej chwili stają się znakiem zaślubin z Chrystusem, a także księgę Liturgii Godzin, która jest księgą modlitwy Kościoła. Od dnia konsekracji wdowy w sposób szczególny upodabniają się do Maryi, która trwała z całym młodym Kościołem na modlitwie oraz otaczała go troską. To jest zadanie, jakie stoi przed wdowami konsekrowanymi. Wierne wypełnianie tej misji ma służyć objawianiu chwały Bożej w świecie i prowadzeniu innych do Chrystusa.
Na zakończenie Mszy św. nowe wdowy konsekrowane w diecezji toruńskiej dziękowały bp. Andrzejowi Suskiemu za udzielenie im błogosławieństwa oraz ks. kan. Andrzejowi Piontkowskiemu za przygotowanie ich do tego ważnego wydarzenia. Przed rozesłaniem bp Andrzej wręczył wdowom krzyże, które będą nosić na znak przynależności do Chrystusa. W uroczystej Mszy św. uczestniczyła wdowa konsekrowana z diecezji płockiej Wiesława Korzeniewska. Obecne były rodziny i przyjaciele nowych wdów oraz kapłani z rodzinnych parafii. Po Mszy św. nowo pobłogosławione wdowy przyjmowały życzenia i kwiaty. W Kościele w Polsce jest obecnie ok. 150 wdów konsekrowanych.
Być jak chleb
Wdowa Elżbieta Maluchnik na pytanie: „Jak się czuje?” odpowiedziała: „Niebiańsko! Mając takiego Oblubieńca, nie mogę czuć się inaczej”. W rozmowie wyznaje, że życie konsekrowane od zawsze było pragnieniem jej serca. Pan Bóg jednak w swojej wielkiej miłości pozwolił jej doświadczyć radości małżeństwa i macierzyństwa. Kiedy 25 lat temu zmarł jej mąż, najmłodsze dziecko miało wówczas 3 latka. Przez cały ten czas samotnego wychowywania dzieci, troski o nie kiełkowało w niej i rozwijało się to gorące pragnienie zaślubin z Chrystusem. Stan konsekrowanego wdowieństwa pozwala jej być blisko Boga i blisko ludzi, blisko najbliższych, którym cały czas jest potrzebna poprzez modlitwę i obecność. „Chcę pokazywać swoim życiem, duchowością i radością Chrystusa ukrzyżowanego, który jest miłością miłosierną” - mówi wdowa Elżbieta.
Na obrazku upamiętniającym uroczystą konsekrację wdowa Mirosława Stawicka umieściła słowa - modlitwę Kornela Makuszyńskiego: „Chcę serce moje jako bochen chleba pokrajać dla tych, których głód uśmierca, Ty zaś spraw wielki Boże, aby dla wszystkich starczyło mi serca”.
Życzymy wdowom konsekrowanym naszej diecezji, by stały się dobrym zaczynem i autentycznymi świadkami Bożej miłości dla wszystkich, których Pan postawi na ich drodze