Leon XIV wysłuchał świadectw i odpowiadał na pytania reprezentantów różnych kontynentów. Europę reprezentowała austriacka teolog Klara Csiszár, która zarzuciła biskupom w krajach postkomunistycznych, że nie angażują się w proces synodalny, a Papieża zapytała o szanse na równouprawnienie kobiet i mężczyzn w Kościele.
Ojciec Święty odwołał się do osobistych doświadczeń. Przyznał, że jego rodzice, zarówno ojciec, jak i matka byli bardzo zaangażowani w życie parafii. A kiedy w latach 70-tych bardzo dużo się mówiło w USA o równości kobiet i mężczyzn, zapytał mamę, czy chce być równa mężczyznom. Ona odpowiedziała, że nie i zaraz dodała: „ponieważ my jesteśmy lepsze”. Papież zaznaczył, że nie był to żart, ponieważ kobiety mają wiele darów, które już teraz mogą ofiarować pod wieloma względami w życiu rodziny i parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Leon XIV przytoczył też doświadczenie z Peru, gdzie siostry zakonne prowadzą wspaniałą pracę misyjną, korzystając z tych uprawnień, które mają już w Kościele. Papież zaznaczył, że problem nie polega na tym, że nie ma możliwości, ale że istnieją przeszkody kulturowe, które uniemożliwiają kobietom robienie tego, co mogłyby czynić.
Reklama
Papież przypomniał, że na świecie istnieje problem dyskryminacji kobiet. Rzeczywistość jest taka, że nie wszystkie kraje znajdują się pod względem kultury w tej samej sytuacji, co Europa i Stany Zjednoczone. Ojciec Święty podkreślił, że Kościół może być siłą napędową przemian kultury zgodnie z wartościami Ewangelii.
Odnosząc się do świadectwa przedstawiciela Afryki Papież zapewnił, że w procesie synodalnym nie chodzi o stworzenie jednego modelu i szablonu, który zostanie zastosowany we wszystkich krajach. Synodalność to raczej nauka słuchania, poczynając od słuchania Słowa Bożego, ale także słuchania siebie nawzajem, słuchania mądrości innych - mówił Papież.
Leon XIV podkreślił, że Afryka jest kontynentem, który wiele może nam zaoferować. Jego problemy są często zarówno wyzwaniami, jak i darami. Tytułem przykładu wskazał na ludzi młodych i rodzinę. Porównał przy tym Afrykę, która jest pełna nowego życia i młodości, z Europą, która nadal się starzeje. Papież podkreślił, że bardzo ważne jest dla Kościoła dotarcie zarówno do ludzi młodych, jak i do rodzin.
Reagując na świadectwo przedstawicielki Oceanii Papież wskazał na znaczenie regionalnych kościelnych organizacji. Uwrażliwiają one na sytuację w innych krajach i skłaniają Kościół do działania, choćby takich jak przeciwdziałanie konsekwencjom zmian klimatycznych w niektórych krajach Oceanii. Kościół musi zabierać głos, aby zmieniać świat i uczynić go lepszym - powiedział Leon XIV.
Reklama
Odpowiadając na pytanie przedstawiciela Ameryki Północnej Papież odniósł się do obaw, że synodalność ograniczy pasterską władzę biskupów i kapłanów. Podkreślił, że trzeba zrozumieć, iż nie wszyscy w Kościele poruszają się tą samą prędkością i dlatego musimy być dla siebie nawzajem cierpliwi. Leon XIV podkreślił, że nie jest dobre dla Kościoła, kiedy kilka osób wybiega do przodu i pozostawia wielu z tyłu. Musimy zrozumieć, co się dzieje w różnych miejscach, jakie są opory i skąd się biorą - powiedział Ojciec Święty. Jego zdaniem bardzo ważna jest też formacja, odpowiednie przygotowanie, na różnych szczeblach życia kościelnego.
Reagując z kolei na słowa libańskiego biskupa, który reprezentował Kościoły wschodnie, Papież zwrócił uwagę na świadectwo chrześcijan wschodnich. „Jednym ze znaków nadziei - mówił Ojciec Święty - jest dar entuzjazmu, który można spotkać zarówno w Kościołach na Bliskim Wschodzie, a także wśród chrześcijan w diasporze. Odnajdujemy u nich dar wiary, który daje im siłę, wytrwałość i odwagę, których potrzebują, aby iść naprzód, mimo, że wielokrotnie stracili wszystko”.
Mówiąc o doświadczeniu katolików w Ameryce Łacińskiej Papież przyznał, że Kościół wiele zawdzięcza temu kontynentowi. Dar wiary, entuzjazmu i ducha wspólnoty jest w wielu przypadkach częścią kultury tych narodów - powiedział Leon XIV. Przyznał, że jego samego inspirują nie tyle jakieś procesy, co ludzie, ich entuzjazm wiary. Papież przypomniał, że Jubileusz ma być czasem prawdziwego nawrócenia, aby słuchać Słowa Bożego.
