Reklama

Cierpienie uświęca Kościół

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Januszem Malskim, Cichym Pracownikiem Krzyża i diecezjalnym duszpasterzem chorych, rozmawia Barbara Dziadura

Barbara Dziadura: - Tegoroczny XI Światowy Dzień Chorego w naszej diecezji będzie przebiegać pod hasłem "Dar świadectwa". Na czym polega to dawanie świadectwa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Janusz Malski SOdC: - Jeszcze nie ukazało się przesłanie Ojca Świętego do chorych i dlatego diecezjalne duszpasterstwo zdrowia w kontekście tego, co przeżywa diecezja, zaproponowało, aby w tym roku Światowy Dzień Chorego w naszej diecezji obchodzony był pod hasłem "Dar świadectwa". Nawiązujemy w ten sposób do daru świadectwa życia Męczenników Międzyrzeckich. Ojciec Święty w liście Salvifici doloris pisze o ewangelii cierpienia. Nasi pierwsi ewangelizatorzy są jej przykładem. Całe środowisko, obszar dotyczący choroby, niepełnosprawności wpisuje się w tę Ewangelię cierpienia. Myślę, że bardzo ważne dla naszej diecezji jest to, że będziemy mogli zgłębić na podstawie życia pierwszych męczenników, wśród których byli Benedykt i Jan - odznaczający się posługą wobec chorych, a sam Jan był też doświadczony chorobą - prawdę o postawie pokornej i służebnej wobec innych.

- Jakie działania prowadzone są w ramach duszpasterstwa chorych w naszej diecezji?

Reklama

- W naszej diecezji powstała na wzór pracy w diecezjach włoskich Diecezjalna Rada Zdrowia, która w sposób integralny skupia środowisko osób pracujących na rzecz chorych, niepełnosprawnych, cierpiących, czyli służbę zdrowia, stowarzyszenia, duszpasterstwa specjalistyczne, a także same środowiska osób chorych. Rada koordynuje pracę wszystkich grup, ustala temat roku, przygotowuje pielgrzymkę do Rokitna oraz celebrację Światowego Dnia Chorego w naszej diecezji, w ramach którego drukowany jest list biskupów do chorych. Duszpasterze w ramach comiesięcznych wizyt wręczają ten list osobom chorym, niepełnosprawnym. W ten sposób może on stać się pomocą, materiałem do rozważania. W ramach duszpasterstwa chorych organizowane są też: dzień służby zdrowia, konferencje, dni skupienia czy rekolekcje, tak dla służby zdrowia, jak i dla chorych czy niepełnosprawnych. Jest to praca bardzo rozległa. Staramy się współpracować z różnymi ruchami i stowarzyszeniami, np. z Ruchem Wiara i Światło, który zajmuje się osobami z niepełnosprawnością intelektualną, Katolickim Stowarzyszeniem na rzecz Osób Niepełnosprawnych "Tęcza", Centrum Ochotników Cierpienia i innymi. Pragniemy także, by w samych parafiach powstawały grupy animujące spotkania chorych.

- Wspomniał Ksiądz o Centrum Ochotników Cierpienia. Co to jest za stowarzyszenie?

- Centrum Ochotników Cierpienia to stowarzyszenie międzynarodowe, które skupia w swoich szeregach osoby chore i niepełnosprawne, gdyż one także mają swoją rolę do spełnienia w Kościele. Mogą być wspaniałymi ewangelizatorami wobec innych osób cierpiących. Poprzez postawę życia, uśmiech, dobre słowo, dar modlitwy można dużo więcej zrobić niż np. przez katechezę. Potrzeba dzisiaj w środowiskach szpitalnych, domach opieki społecznej, w blokach czy w samych rodzinach takich osób, które będą w sposób pogodny, radosny przeżywały swoje cierpienie, swój krzyż i będą ikoną Chrystusa cierpiącego, ale jednocześnie zmartwychwstałego. Potrzeba nam takich świadków i ochotnicy cierpienia mają tę rolę do spełnienia - być podmiotami działania w Kościele.

- Często choroba czy cierpienie izoluje poszczególne osoby od innych ludzi, bo utrudnia poruszanie, bo człowiek nie jest pełnosprawny fizycznie. Jak taka osoba może włączyć się w różnorodne prace duszpasterstwa czy dołączyć do grona ochotników cierpienia?

Reklama

- Ochotnicy Cierpienia to nie tylko osoby niepełnosprawne. Ks. prał. L. Novarese, założyciel tego dzieła, włączył w nie także osoby zdrowe, które mogą dać swoją wolność, swoje ręce, swoje zdolności. Ale nie chodzi o to, by kogoś zastąpić, ale o to, by pomagając wyzwolić wszystkie możliwości, które drzemią w osobie niepełnosprawnej, pozwolić odkryć jej własne talenty. Jest to w sumie postawa towarzysząca. O kontakt najlepiej pytać w swoich parafiach, księża udzielą wszelkich potrzebnych informacji.

- A jakie zadanie mają do spełnienia Cisi Pracownicy Krzyża?

- W 1950 r. ks. prał. L. Novarese powołał w Rzymie stowarzyszenie życia konsekrowanego. Działa ono na prawach papieskich i ma za zadanie nie tylko koordynować i animować dzieła duszpasterstwa chorych, ale wprowadzać w życie, pomagać odkrywać potencjał cierpienia. Przez cierpienia można uczynić wiele dobrego, czego przykładem jest także postawa Ojca Świętego. Poprzez postawę cierpienia można u drugiego człowieka wywołać postawę miłości. Cierpienie nabrało innego wymiaru poprzez odkupienie, złączenie z Chrystusem i jako takie jest elementem, który uświęca Kościół. Ale z drugiej strony, może też być wezwaniem dla kogoś, aby wyzwolić w sobie miłość do chorego, do osoby cierpiącej.

- 16 czerwca zostanie otwarty Dom "Uzdrowienie Chorych". Skąd ten pomysł?

Reklama

- Przybywając z Włoch do Polski, szukaliśmy jakiejś specyfiki naszej obecności w tej diecezji. W czasie Mszy św. w 17. rocznicę tragicznej śmierci bp. W. Pluty bp P. Socha mówił o postawie bp. Pluty zanurzonej w Sercu Jezusowym, tak samo jak nasz założyciel - ks. prał. L. Novarese. Zresztą jednym z pierwszych biskupów polskich, z jakim się spotkał, był właśnie bp W. Pluta. Odkrywamy też pewne powiązanie z Braćmi Międzyrzeckimi, patronami tej diecezji. Nasza wspólnota, podobnie jak Benedykt i Jan, pochodzi z Włoch. Przybyła z błogosławieństwem Ojca Świętego, który pragnął, by w jego Ojczyźnie powstał także taki apostolat i aby głosić ewangelię cierpienia.
Ten dom będzie centrum formacyjno-rehabilitacyjnym, z którego będą mogli korzystać wszyscy - nie tylko osoby chore, niepełnosprawne, cierpiące - by odkrywać ten integralny potrzebny nam rozwój, odzyskiwać siły duchowe, by móc w szarej codzienności przeżywać swoją drogę krzyża. Mamy nadzieję, że dobrze rozwinie się ten aspekt rehabilitacyjny na wszystkich płaszczyznach: fizycznej, społecznej, duchowej.

- A kiedy można się spodziewać pierwszej grupy?

- Pierwsza grupa zapowiedziała się na koniec czerwca - będą to ogólnopolskie rekolekcje Ruchu Wiara i Światło.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Na szczycie jadownickiej góry

2025-07-27 19:56

Marek Białka

Na Bocheńcu, na wysokości bezwzględnej, blisko 400 metrów nad poziomem morza, w klimatycznym i zacisznym miejscu, pełnym uroku, zieleni, którego epicentrum stanowi historyczny, z końca XVI w. kościółek pw. św. Anny, odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patronki tego miejsca i kościoła.

Mszę świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeznego, sprawowali nie tylko miejscowi kapłani, ale również księża przebywający w tym czasie na urlopach. Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej, którzy swoją świętością powinni dawać żywy przykład współczesnym rodzinom, zwłaszcza w okresie kryzysów małżeńskich, w których niewątpliwie brakuje słuchania i wzajemnego kompromisu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję