Życzenia dobrych wakacji złożył abp Marek Jędraszewski uczestnikom czerwcowych Dialogów w krakowskiej kolegiacie św. Anny. Ostatnie z cyklu spotkań w zakończonym właśnie roku akademickim dotyczyło tematu dla wielu trudnego: „IV Przykazanie. Szacunek – czy zawsze?”. W sondzie ulicznej jedna z dziewczyn odpowiedziała: – Zawsze należy szanować rodziców, ale nie zawsze się da.
– IV przykazanie Dekalogu: „Czcij ojca i matkę swoją” to jedyne przykazanie związane z błogosławieństwem: „abyś długo żył i dobrze ci się powodziło” – przypomniał Metropolita w czasie katechezy. Dodał, że cześć, szacunek i miłość to rzeczywistości niełatwe w codziennym doświadczeniu. – Nie można tego narzucać. To coś, co się zdobywa – podkreślał i wyjaśnił, że to rodzice najpierw powinni okazywać miłość dziecku. Powołał się również na teksty sługi Bożego bp. Jana Pietraszki i św. Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ten pierwszy, w czasie wygłoszonej w 1956 r. w kolegiacie św. Anny konferencji, nauczał, że rodzice dają życie, ale jeszcze bardziej robi to Pan Bóg – Ojciec Życia. Być rodzicem dla swojego dziecka to mieć świadomość współdziałania ze Stwórcą. Stąd IV przykazanie mówi o czci do nich, choć wiemy, że to słowo przede wszystkim odnosi się do Boga. – Czy rodzice swoim postępowaniem robią wszystko, by na tę cześć zasłużyć? – abp Jędraszewski przytaczał z kolei pytanie, jakie zadał św. Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w 1991 r. – Dziecko czuje się kochane i ma pełne poczucie bezpieczeństwa, kiedy widzi, że jego rodzice się kochają – uczulał Metropolita i zwracał uwagę, jak wielkim nieszczęściem jest, gdy tego nie ma, a pojawia się np. przemoc. Podkreślił, że rodzice są odpowiedzialni za szczęście dziecka.
Współtwórcy Dialogów pytali m.in. o to, czy IV przykazanie odnosi się tylko do rodziców biologicznych; czy należy słuchać ich w kwestii wyboru współmałżonka; co robić, gdy rodzice nie chcą, by dorosłe dziecko wyprowadziło się z domu oraz czy w przypadku trudnych, rodzinnych relacji dziecko ma obowiązek ich naprawiania. Dramatycznie zabrzmiało pytanie: „Czy grzechem jest modlitwa o śmierć rodzica w sytuacji, gdy niszczy on całą rodzinę?”. – Raczej powinna być modlitwa o jego nawrócenie, by życie tego rodzica i całej rodziny nie było wyniszczaniem – odpowiadał abp Marek.
– Co, gdy dziecko nie dostaje miłości od rodziców? Kto je nauczy szacunku? – to jedna z kwestii, jaką poruszono w czasie ostatniej części Dialogów. Starszy uczestnik dzielił się z kolei sytuacją, gdy rodzic traktowany jest przez dorosłe dziecko niczym „skarbonka” – syn rencista przychodzi do matki jedynie po pieniądze. Z kolei ponad 30-letnia kobieta pytała, dlaczego Kościół tak mało mówi o tym, że dziecko nie jest własnością rodziców. – Co zrobić z zaborczą miłością rodziców i szantażem? – dociekała. Metropolita radził, że dorosłe dziecko w takim przypadku powinno zamieszkać w innym domu i przekonywał: – Czasem przerwanie tej pępowiny jest czymś zbawiennym także dla rodziców.