Papież, jak się czasami mawia żartem, nie zna podobno dwóch rzeczy: kiedy będzie koniec świata i ile jest żeńskich zgromadzeń zakonnych. W Polsce jest ich ponad 100, a w archidiecezji lubelskiej – łącznie z instytutami świeckimi – aż 62. Wśród ponad 80 tys. żaków na lubelskich uczelniach szczególnie widoczne są studentki w habitach: czarnych, granatowych, brązowych, białych. Lublin ma największy w kraju procent studentek konsekrowanych.
Siostry zakonne
Różnorodność i bogactwo życia zakonnego najbardziej ujawniają się 2 lutego, w Dzień Życia Konsekrowanego, przypadający w liturgiczne święto Ofiarowania Pańskiego. Wtedy w lubelskiej archikatedrze gromadzą się siostry oraz bracia i ojcowie zakonni; dostrzec można różne kroje i kolory habitów, osobliwe kształty welonów na głowach sióstr, a w ostatnich latach przedstawicielki i przedstawicieli innych kontynentów – z Azji, Afryki oraz obu Ameryk. Ich obecność jest skutkiem działania w archidiecezji zgromadzeń o charakterze międzynarodowym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Geografia życia zakonnego pokazuje, że większość zgromadzeń ma swoje domy w Lublinie lub okolicy. Wynika to z faktu, że wiele zakonów posiada tutaj domy dla studentek, często usytuowane w pobliżu KUL, gdzie najczęściej podejmują studia siostry zakonne. Żeńskie klasztory spotkamy w każdym mieście w archidiecezji; kilka prowadzi piękne misje w środowiskach wiejskich. W tym kontekście warto przywołać niezwykłe dzieło Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (potocznie zwanymi Służebniczkami Starowiejskimi) w Tuligłowach pod Krasnymstawem, gdzie od prawie stu lat siostry prowadziły ośrodek opieki i leczenia dla dzieci, a obecnie placówkę opiekuńczo-wychowawczą. Równie wspaniałe dzieło realizują Siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża (te z podwarszawskich Lasek), które w Żułowie k. Kraśniczyna prowadzą Dom Pomocy Społecznej dla Kobiet Niewidomych.
Dzieła miłosierdzia
Na liście dzieł ewangelicznego miłosierdzia warto zauważyć również Siostry Albertynki Posługujące Ubogim w Bychawie, które obejmują troską samotne i zagubione kobiety w Domu Opieki im. św. Brata Alberta; placówka jest darem diecezji przed pielgrzymką św. Jana Pawła II w Lublinie w czerwcu 1987 r. Od ponad 25 lat w Jadwinowie pod Lubartowem Siostry św. Feliksa z Cantalice Trzeciego Zakonu Regularnego św. Franciszka Serafickiego (felicjanki) kierują Domem Pomocy Społecznej dla Kobiet, obejmując wsparciem prawie sto osób. W tym miejscu od 1909 r. z inicjatywy bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego funkcjonowały sierociniec i szkoła dla dzieci, odebrane siostrom przez władze komunistyczne w 1952 r. W Puławach Siostry Benedyktynki Misjonarki uruchomiły bardzo potrzebny Specjalny Ośrodek Wychowawczy im. s. Klary Staszczak; jego misją jest ratowanie i wychowywanie niepełnosprawnych i pozbawionych opieki chłopców.
Podobny charakter mają przedsięwzięcia podejmowane przez obecne dopiero od 30 lat w Lublinie międzynarodowe Zgromadzenie Sióstr Kapucynek Najświętszego Serca Pana Jezusa (tzw. kapucynki sycylijskie). Siostry zorganizowały w Lublinie dom opieki nad dziećmi i młodzieżą, włączają się także w pomoc osobom bezdomnym. Obecnie kapucynki przenoszą część swoich działań do Wąwolnicy, gdzie powstaje główny dom formacji początkowej dla całego zgromadzenia.
Reklama
W Lublinie od 1982 r. siostry ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza (pasterzanki) prowadzą Dom Ciepła im. św. Antoniego (wcześniej w centrum miasta, obecnie na Węglinie), gdzie wsparcie znajdują dzieci z trudnościami szkolnymi i wychowawczymi. Od tego roku zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu (nazaretanki) kierują diecezjalnym Domem Samotnej Matki; wcześniej służyły tam siostry Pasterki od Opatrzności Bożej. Bardzo ważna jest także obecność Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi wśród bezdomnych, więźniów i dzieci ulicy. Z kolei siostry ze Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitki) pracują w kilku państwowych domach pomocy społecznej. Siostry realizują swoje apostolskie charyzmaty także przez prowadzenie schronisk, przytulisk, przedszkoli oraz szkół (Urszulanki Unii Rzymskiej).
Mniszki i zakrystianki
W naszej archidiecezji znajduje się jeden zakon kontemplacyjny, to Mniszki Bose Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel (karmelitanki bose), zamieszkujące klasztor w Dysie w pobliżu Lublina. Są tam obecne od 1984 r., ale kontynuują tradycje dawnych klasztorów karmelitanek w Lublinie, gdzie były obecne w centrum miasta (najpierw przy ul. Świętoduskiej, potem Staszica) w latach 1624–1835, do czasu kasacji zakonów na terenach zaboru rosyjskiego. Chlubą klasztoru w Dysie są trzy nowe fundacje, utworzone z sióstr wstępujących do macierzystej klauzury; chodzi o domy w Sofijiwskiej Borszczahiwce k. Kijowa, w Pokotyliwce k. Charkowa oraz w Betlejem w Ziemi Świętej.
Jedynym zakonem, który korzenie ma w ziemi lubelskiej, jest Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej (betanki), od 1935 r. obecne w dziejach diecezji. U początków tej rodziny zakonnej stał sługa Boży ks. Józef Chryzostom Małysiak (1884–1966), salwatorianin oraz s. Irena Parasiewicz. Proces beatyfikacyjny ks. Małysiaka rozpoczął się 6 października 1995 r. Zasadniczą rolę w rozwoju zgromadzenia, podobnie jak przy wielu innych inicjatywach, odegrał bp Marian Fulman, który zatwierdził 25 lipca 1939 r. Konstytucje i Statut Towarzystwa Pracy Betańskiej. Misją betanek, zgodnie z wizją założyciela, jest „własne uświęcenie sióstr za pomocą ciągłego obcowania z Bogiem wszechobecnym, częstej a krótkiej adoracji Najświętszego Sakramentu i ciągłej, nieustannej pracy, pełnej poświęcenia się i zaparcia. Pracę tę mają Siostry Betanki wykonywać przede wszystkim na plebanii i w kościołach. Na plebanii mają się zająć gospodarstwem, kuchnią i bielizną, a w kościele utrzymaniem czystości i porządku, zarazem też ozdabianiem świątyni”. To zadanie wypełniają betanki i dzisiaj poprzez służbę w parafiach, chociaż obecnie widoczne są również w katechizacji i duszpasterstwie. Wartościową inicjatywą podjętą przez siostry jest Betańska Misja Wspierania Kapłanów, której celem jest „wypraszanie świętości życia dla kapłanów oraz dotarcie z modlitewną opieką do każdego kapłana imiennie, aby ochraniać i wspierać jego posługę”.
Trzeba być nie lada znawcą, aby rozróżniać pasterki od pasterzanek czy służki od służebniczek. Żeńskie zakony mienią się wielością nazw, charyzmatów i podejmowanych dzieł. Trudno jednak sobie wyobrazić Kościół lubelski bez obecności i aktywności sióstr zakonnych. Ich modlitwa, godziny poświęcane adoracji i kontemplacji, wierność w umiłowaniu Chrystusa budują Kościół i prowadzą ludzi do zbawienia. Ofiarna służba sióstr wśród najuboższych jest z kolei czytelnym znakiem Bożego Miłosierdzia, które najpełniej przemawia do współczesnego człowieka.