Polskie kolędy i pastorałki należą do najpiękniejszych na świecie. Szczycimy się ich bogactwem i różnorodnością. Pisali je dla nas wybitni poeci m.in.: Franciszek Karpiński autor „Bóg się rodzi”, Teofil Lenartowicz „Mizerna cicha”, czy ks. Michał Marian Mioduszewski autor „Wśród nocnej ciszy”, bez których przypomnienia nie wyobrażamy sobie tradycyjnej „Pasterki”... Te oraz wiele innych kolęd wypełniły treścią przepiękny ponadgodzinny „Koncert kolęd i pastorałek”, który odbył się 20 stycznia w kościele pw. Świętej Rodziny na Białym Kamieniu w Wałbrzychu.
Reklama
Artystów śpiewaków i koncertową publiczność, którą stanowili parafianie oraz członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej z Koła w Wałbrzychu, powitał uroczyście proboszcz parafii ks. Mirosław Krasnowski. Przypomniał piękny słoneczny lipcowy dzień, kiedy w parafii były przyjmowane na spotkaniu młodzieży z polskiej sobotniej szkoły w Borysławiu, a które przyjechała odwiedzić z Wrocławia – spędzając wówczas w Wałbrzychu kilka godzin – wielka przyjaciółka wałbrzyskiego koła borysławiaków Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak, wybitna śpiewaczka operowa. Zachwyciła się tym nowo wybudowanym kościołem i sercem tutejszej wspólnoty parafialnej Świętej Rodziny i zapowiedziała, że jeśli tylko będzie taka nasza chęć – zaśpiewa wraz z mężem dla naszych parafian kolędy w bożonarodzeniowym czasie. – Byłem ogromnie zaskoczony, bo dopiero później dowiedziałem się, że jest to osoba szeroko znana w świecie muzycznym, a która wówczas sama z siebie postanowiła odwiedzić dzieci z Borysławia, przebywające na wakacyjnym wypoczynku zorganizowanym przez miasto Wałbrzych. Chęć wystąpienia z koncertem kolęd przez te śpiewaczkę w naszej świątyni była niespodzianką, która spadła nam jak z nieba – a która właśnie teraz się ziści – podkreślił ks. proboszcz. Kończąc podziękował artystom, a w życiu prywatnym małżonkom, za dar koncertu i zaprosił słuchaczy na koncert w wykonaniu tych wybitnych śpiewaków operowych, podkreślając, że jest to upominek dla nich i dla Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej i Borysławia, nad którym sprawuje z woli biskupa ordynariusza – pieczę, jako kapelan – i zarazem wielkie wyróżnienie dla parafii!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Koncert był przepięknie ułożony. Rozpoczął się kolędą „Gdy się Chrystus rodzi” we wspólnym wykonaniu przez Elżbietę Kaczmarzyk Janczak i Tomasza Janczaka a słowa refrenu „Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo!” powtarzane razem w przecudnej operowej interpretacji uniosły się w gorę niczym aniołowie zawisły na chwilę wysoko na sklepieniu, a potem rozlały – ożywczym, radosnym strumieniem na cały kościół. Dopełnieniem piękna tej kolędy – śpiewu i jej melodii była – umieszczona w rogu prezbiterium – prosta stajenka a w niej pastuszkowie i królowie składający pokłon nowo narodzonemu Jezusowi. Kolejne kolędy polskie, a także tej najbardziej znane z repertuaru światowego – wykonawcy śpiewali naprzemiennie – solo i razem. Było ich wiele i wszystkie zachwycające w mistrzowskim wykonaniu. Nastrój tego koncertu na długo więc pozostanie w sercach słuchaczy. I za to gorąco wybitni artyści śpiewacy – otrzymali na koniec długie i gromkie brawa.
Przypomnijmy kilka szczegółów biograficznych.
Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak, mezzosopranistka, jest absolwentką Akademii Muzycznej we Wrocławiu i doktorem tej uczelni. Jako wieloletnia solistka Opery Wrocławskiej współpracuje z wieloma scenami operowym w Polsce i na świecie. Jej śpiew wzbudził uznanie m.in. Placido Dominga, z którym wystąpiła w Operze Narodowej w Warszawie.
Tomasz Janczak – absolwent Akademii Muzycznej we Wrocławiu, pracował w latach 1996-204 jako pierwszy tenor w Teatrze Muzycznym – Operetce Wrocławskiej. Od 2016 r. jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze.