Reklama

Edytorial

Edytorial

Gdzie jest centrum dowodzenia?

Kościół nie jest naszym Kościołem, lecz Kościołem Chrystusa. Benedykt XVI

Niedziela Ogólnopolska 49/2020, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U osób wątpiących, a także u części wierzących pojawia się pytanie: czy Kościół jest potrzebny, by wierzyć w Boga? Dzieje się tak wtedy, gdy Kościół jawi się wyłącznie jako przeszkoda w wierze. Tacy ludzie chcieliby kochać Chrystusa, jednak bez tego wszystkiego, co nazywają instytucją. Uważają ją za niepotrzebne jarzmo, za ołowiany kaftan, który uniemożliwia jakikolwiek swobodny ruch. Czy można podążać do Boga z pominięciem Kościoła? W tym pytaniu kryje się pułapka… Człowiek nie jest bowiem w stanie sam siebie zbawić, zresztą byłoby to zupełnie pozbawione sensu.

To Bóg przychodzi do nas, a Kościół jest jedynie drogą od Boga do człowieka. Bo to właśnie Bóg „pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni” (1 Tm 2, 4). Kościół, założony przez Jezusa Chrystusa, jest narzędziem tego zbawienia. Po co zatem jest ta instytucja? Żeby człowiek miał łatwy i pewny dostęp do zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym numerze Niedzieli abp Wacław Depo w rozmowie z ks. prof. Krzysztofem Guzowskim tłumaczy oczywistą – choć jak się okazuje, nie dla wszystkich – prawdę, że „Kościół widzialny nie istnieje bez Chrystusa i bez poddania się Duchowi Świętemu. Mówiąc współczesnym językiem: centrum dowodzenia jest w Bogu, a nie na ziemi. Kościół jest i ma być przedłużeniem obecności Chrystusa”.

Reklama

Zastanawiam się więc, dlaczego dziś tak wielu ludzi krytykuje lub wprost odrzuca Kościół, dlaczego uważa go za przestarzałą instytucję, ograniczającą wolność w korzystaniu ze świata? Krótko mówiąc – widzi w Kościele wyłącznie karykaturę. Ta krzywdząca ocena wynika, w moim przekonaniu, wyłącznie z nieznajomości prawdziwego Kościoła. Gdyby atakujący go wykazali choć odrobinę dobrej woli, dostrzegliby, czym jest w rzeczywistości: obecnością Boga pośród nas i z nami.

Powszechnym błędem jest bowiem patrzenie na Kościół wyłącznie z perspektywy historycznej, socjologicznej czy instytucjonalnej. W Kościele dokonuje się coś znacznie ważniejszego – dawanie się Boga człowiekowi.

Dzięki temu Kościół jest ziemski i zarazem niebiański, Boski i jednocześnie ludzki. Obecny jest w nim Duch Święty, który – jak klarownie wyjaśnił św. Augustyn – jest tym dla Kościoła, czym dusza dla ciała biologicznego.

W czasach histerycznej nagonki na Kościół pojawiają się,niestety, także fałszywi prorocy, strojący się z pełnym cynizmem w szaty charyzmatyków. Przekonują, że chcieliby dla dobra Kościoła zreformować go – oczywiście tylko i wyłącznie na swój sposób. Ilekroć słyszymy takie deklaracje, bądźmy czujni – trzeba bowiem pamiętać, że „jedynymi wiarygodnymi prorokami są ci, którzy działają dla dobra całego Kościoła oraz dla jedności wszystkich jego członków”, a „odnowa Kościoła dokonuje się zawsze przez nawrócenie do Boga, posłuszeństwo

Jego woli i jedność z Kościołem” – o czym przypomina we wspomnianym wywiadzie abp Depo.

Jan Paweł II krytykował postawę ludzi, którzy mówią: „Jezus – tak, Kościół – nie”. Niestety, dziś wielu mówi „nie” samemu Bogu. I chodzi tu nie o ateizm, ale o coś więcej.

Święty papież nazwał tę postawę milczącą apostazją. Wierni stopniowo, niemal niezauważalnie odchodzą nie tylko z Kościoła, ale i od Boga. Nie negują Jego istnienia, ale egzystują już bez Niego. „Żyjemy w świecie, w którym Boga jakby nie było, jest tylko nasze widzimisię” – napisał ks. Jan Twardowski.

W tak skomplikowanej rzeczywistości głównym zadaniem Kościoła staje się wyrwanie człowieka z obojętności na Boga. Jak tego dokonać? Zarówno człowiek obojętny religijnie, jak i niewierzący mogą dojść do wiary dzięki spotkaniu z człowiekiem, który wyznaje wiarę codziennie, dla którego jest ona nie tylko przyzwyczajeniem, wygodnym schronieniem lub czymś w rodzaju ubezpieczenia na przyszłość, lecz pasją i zaangażowaniem całego życia. Jak mawia papież Franciszek – z człowiekiem, który jest chrześcijaninem na cały etat.

2020-12-02 10:49

Oceń: +10 -14

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wąskie drzwi

Niedziela Ogólnopolska 21/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Jest to nauka pasterza całego Kościoła, przez którą objawia się wola Boga wobec nas.

Dużo się dziś mówi o Franciszku, ale nie jestem pewien, czy się go słucha. Czy potrafimy wypowiedzi Ojca Świętego czytać w szerszym kontekście? Czy podejmujemy jakąkolwiek próbę zrozumienia jego stanowiska? – te pytania pojawiają się w tym numerze Niedzieli. Wracamy w ten sposób do wypowiedzi papieża w sprawie wojny na Ukrainie, które wciąż wzbudzają, łagodnie mówiąc, kontrowersje w pewnych środowiskach. Przez ten medialny hałas nie mają szans przebić się komentarze tych, którzy wyjaśniają prawdziwe intencje Ojca Świętego. Bez budzenia przy tym nieuzasadnionych podejrzeń. A tych podejrzeń, a nawet oskarżeń, pojawiło się wiele. „Zapanowała zasadnicza zgodność w krytyce papieża, którego jeszcze do niedawna jedni chwalili za wrażliwość i otwartość, a inni podejrzewali o herezję” – pisze ks. Andrzej Majewski (s. 10-11). Wydaje się, że większość osób nie podejmuje żadnego wysiłku, aby zrozumieć Franciszka. Papież, jako następca św. Piotra, nie piastuje urzędu politycznego, nie chodzi mu zatem o uznanie wśród ludzi. Jego miarą i wzorem jest Chrystus, który powiedział do Apostołów: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16). To zapewnienie Jezusa przypomina nam, że słowo Boże dociera do nas za pośrednictwem ludzi. Jego słowo nieomylnie trwa w Kościele, stąd my, wierzący, mamy słuchać Go w pełnej jedności z Kościołem. A trwałym i widzialnym fundamentem tej jedności jest właśnie papież.
CZYTAJ DALEJ

Weigel: niezależnie od tego, kto wygra wyścig do Białego Domu Amerykę czekają ciężkie czasy

2024-10-31 16:10

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Stany Zjednoczone

wybory w USA

Ks. Tomasz Podlewski

George Weigel

George Weigel

Zasadniczy kryzys dotykający dziś Stany Zjednoczone dotyczy kryzysu natury ludzkiej. Leży on u podstaw praktycznie każdego głębokiego podziału w społeczeństwach zachodnich. Nierozwiązany może doprowadzić do rozpadu wolnych społeczeństw XXI wieku - twierdzi znany amerykański intelektualista katolicki, prof. George Weigel. Dlatego „niezależnie od tego, kto wygra wyścig o Biały Dom, nadchodzą ciężkie czasy. Odpowiedzią na to musi być głęboka odnowa naszej kultury politycznej, zakorzeniona w prawdzie o człowieku”.

W swoim felietonie na łamach portalu „The First Things” nawiązuje on do słów szefa brytyjskiej dyplomacji, który wkrótce po objęciu urzędu, określił „kryzys natury” jako większe zagrożenie niż terroryzm, ponieważ kryzys natury jest „bardziej fundamentalny”, „systemowy”, „wszechobecny” i „przyspiesza w naszym kierunku”. Weigel przyznaje mu rację, z tym że jak twierdzi chodzi nie tyle o kryzys środowiskowy, ile o kryzys natury ludzkiej, który „leży u podstaw praktycznie każdego głębokiego podziału w społeczeństwach zachodnich. Nierozwiązany może doprowadzić do rozpadu wolnych społeczeństw XXI wieku” - przestrzega.
CZYTAJ DALEJ

Msze św. na wybranych cmentarzach

2024-10-31 19:38

Paweł Wysoki

Msze św. i procesje w uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję