Mężczyźni gromadzą się w 3. wtorek miesiąca na modlitwie różańcowej w kościele Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Sosnowcu-Klimontowie. Lipcową modlitwę poprowadził ks. Jacek Zdrach, proboszcz parafii w Klimontowie.
W rozważaniach kapłan podkreślił, że modlitwa zawsze wiąże się z trudem. – Im większy trud tym modlitwa bardziej owocna. Pragniemy, aby dzięki naszej modlitwie zmieniało się wszystko wokół nas, ale nie jesteśmy w stanie oddać naszego losu w ręce Boga. Pan Jezus kieruje do nas słowa przebudzenia. Pragnie naszej pełnej świadomości, oddania i trzeźwości umysłu – podkreślił ks. Zdrach. Zaznaczył także, że czasami wydaje nam się, że grzech to nie tylko coś zewnętrznego. – Niestety, nie szukamy źródła, z którego wypływa. A to właśnie w naszej głowie wszystko się zaczyna. Tam, schowani przed wzrokiem innych, obmyślamy zasadzkę na sprawiedliwego. Dopóki zło panuje w naszej głowie, na próżno szukamy mądrości. Mądrością jest bowiem bojaźń Boża, a unikanie zła – rozumem – powiedział proboszcz parafii w Sosnowcu-Klimontowie. Przypomniał także, że paradoks krzyża jest paradoksem zbawienia. – Nie zasłużyliśmy, a jednak otrzymujemy, bo taki jest Bóg, który umarł za nas, dla nas i dla naszego zbawienia – zakończył rozważania ks. Jacek Zdrach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu