Relikwie do świątyni zostały wniesione procesyjnie, a następnie proboszcz ks. kan. Jerzy Sobczyk, umieścił je w specjalnie przygotowanej kaplicy. Mszę św. w której uczestniczyli wierni oraz władze samorządowe, koncelebrowali kapłani z dekanatu. Biskup Nitkiewicz powiedział na wstępie, że dzięki położeniu Kotuszowa na pielgrzymim szlaku św. Jakuba, prowadzącym do grobu apostoła w Santiago de Compostela, ta licząca ponad 800 lat parafia była od czasów średniowiecza miejscem spotkania ludzi z Bogiem i między sobą. Stała się częścią Europy zjednoczonej wokół wartości chrześcijańskich, w której wszyscy czują się rodziną mającą jednego Ojca w Niebie. – Tak bowiem uczy Ewangelia, zaś jej odrzucenie stało się przyczyną nowych podziałów i napięć, których jesteśmy dzisiaj świadkami. Powróćmy do naszych korzeni, pielęgnujmy wspaniałe tradycje i budujmy na tym dziedzictwie codzienne życie oraz wzajemne relacje – zaapelował biskup.
Homilię do zebranych wygłosił ks. Michał Grochowina, Oficjał Sądu Biskupiego w Sandomierzu. Kaznodzieja odnosząc się do św. Jakuba powiedział, że należał on do najbliższych współpracowników Chrystusa, ale nie był ideałem, miał też ludzkie słabości i upadał.
– Chciałbym zwrócić naszą uwagę, że nasz patron – św. Jakub – wraz ze św. Piotrem i swoim bratem Janem, należał do grupy najbliższych uczniów Pana Jezusa. To oni byli świadkami przemienienia na górze Tabor oraz agonii Chrystusa w Getsemani. Każdy z nich ze swoją historią życia. Ze swoim pochodzeniem. Z dramatami i sukcesami. Nie byli doskonali. Piotr wyznał wiarę w Jezusa, nazwał go Mesjaszem, ale za chwilę zdradził, zwątpił, wystraszył się. Jakub i Jan – synowie gromu nazwani tak ze względu na swój temperament, nie potrafili opanować swoich ambicji. Chcieli zająć pierwsze miejsca przy Jezusie i nawet mamę wysłali aby im to załatwiła. A gdy ktoś ich zdenerwował to przyszli do Jezusa i mówili żeby ogień na tę wioskę spuścić. W Ogrodzie Oliwnym, w obliczu cierpienia Chrystusa, nie potrafili czuwać i zasnęli – powiedział ks. Grochowina.
Po Mszy św. odbyła się procesja z Najświętszym Sakramentem wokół świątyni oraz odśpiewano hymn Te Deum.
W tym mieście św. Jakub Apostoł stał się istotną cząstką społeczności. Z jego wizerunkiem, imieniem można się spotkać w przestrzeni publicznej właściwie na każdym kroku
Na podstawie własnych spostrzeżeń oraz lektury publikacji przybliżających przeszłość i teraźniejszość parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Jakuba Starszego śmiem twierdzić, że syn Zebedeusza i Salome, brat św. Jana Ewangelisty towarzyszy kolejnym pokoleniom mieszkańców Brzeska od średniowiecza. W książce pt. „Parafia na świętojakubowym szlaku” jej autor, ks. prof. Stanisław Ludwik Piech, podkreśla, że pierwsza brzeska parafia została bardzo starannie opisana w licznych publikacjach. O utrwalenie jej współczesnego oblicza dbają z kolei dziennikarze i redaktorzy lokalnego czasopisma „Kościół nad Uszwicą” (pod red. ks. Zygmunta Bochenka) i zawierającej mnóstwo informacji parafialnej strony internetowej (www.jakub.bwi.pl) tworzonej przez ks. Mariana Kostrzewę.
Jeden z kapłanów został poproszony o zastępstwo w szkole podstawowej w wiejskiej parafii, uchodzącej za pobożną i gorliwą w wypełnianiu praktyk religijnych. Gdy wszedł do jednej z sal, ku swojemu zdumieniu, a później przerażeniu dostrzegł na szafach wydrążone dynie. Jak się okazało w całej szkole zorganizowano konkurs na najbardziej „magiczną” dynię Halloween. Całemu temu wydarzeniu nadano ogromną rangę i prestiż, a na zwycięzcę czekała sowita nagroda w postaci wysokiej klasy odtwarzacza DVD.
Warto zastanowić się nad tym, w jaki sposób traktuje się zmarłych, pielęgnuje pamięć o nich. Tym bardziej, że obserwuje się zanik postawy szacunku i miłości dla zmarłych, a w jej miejsce propaguje się postawę zabawy i żartu. Przykładem może tu być uroczystość Wszystkich Świętych, która w chrześcijańskiej kulturze i zwyczajach kojarzyła się zawsze z modlitwą, powagą, nawiedzaniem cmentarzy, zadumą nad przemijaniem.
1 listopada wspominamy wszystkich świętych: wyniesionych na ołtarze i otaczanych kultem oraz anonimowych, bezimiennych i nikomu nieznanych. Uroczystość Wszystkich Świętych jest radosnym świętem tych, którzy po ziemskiej wędrówce zaznają radości wiecznego życia z Bogiem. Tego dnia doświadczamy też znaczenia „communnio sanctorum” - tajemnicy wielkiej wspólnoty świętych, na których wstawiennictwo zawsze możemy liczyć.
Dzień 1 listopada przypomina przede wszystkim prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z nas, niezależnie od swej drogi życia: małżeństwa czy kapłaństwa jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar Boga. Ponieważ Stwórca wzywa do świętości wszystkich, także każdemu pomaga swą łaską, niezależnie od grzechu czy upadków. Teologia wskazuje, iż każdy z nas otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmie od Boga ten dar i odpowie na Jego zaproszenie do świętości. Dlatego w kościołach w czasie liturgii śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która należy do najstarszych litanijnych modlitw Kościoła.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.