W latach 60. XX wieku we wschodniej części Tomaszowa Mazowieckiego powstało osiedle 1000-lecia. W niedalekiej odległości od bloków mieszkalnych, przy ul. Niskiej działkę pod budowę domu jednorodzinnego nabyła Stanisława Adamus – matka ks. Tadeusza Adamusa, członka Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri (filipini) i wikariusza parafii św. Antoniego Padewskiego. Prócz domu na działce wybudowano także garaż z suszarnią, w którym w 1970 r. urządzono punkt katechetyczny. Odpowiedzialnym za jego organizację był krewny rodziny Adamusów, ks. Stanisław Jura (również filipin).
Po rozpoczęciu nauki religii komunistyczne władze uznały obiekt za nielegalny. Zaczęto zatem szukać pretekstu do jego likwidacji. Najpierw dokonano inspekcji przyłącza elektrycznego, uznając je za wadliwe i zagrażające zdrowiu i życiu uczniów. Następnie dokonano pomiaru powierzchni budynku mieszkalnego. Zgodnie z ówczesnym prawem prywatna zabudowa mieszkalna nie mogła przekraczać 110 m2. Pierwsza inspekcja wykazała 107 m2. W trakcie kolejnej dom „powiększył się” do ok. 124 m2, co groziło konfiskatą mienia. Sprawa trafiła do sądu, a ekspertyza biegłego sądowego „przywróciła” domowi jego pierwotne wymiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W międzyczasie bp Józef Rozwadowski erygował w punkcie katechetycznym kaplicę bez zgody władz miasta. Ponownie odpowiedzialnym za jej organizację wyznaczono ks. Jurę. Dzięki dokonanej przez niego modernizacji budynku w nabożeństwach mogło uczestniczyć ok. 200 osób. Władze państwowe uznały ponownie obiekt za samowolę budowlaną.
W 1973 r. doszło jednak do sporu między duchownymi o funkcję administratora kaplicy. Zgodnie z decyzją Kurii Biskupiej pełnił ją ks. Jura, z czym ks. Adamus – jako właściciel nieruchomości – nie mógł się pogodzić. Skutkiem nieposłuszeństwa było nałożenie na kapłana kary suspensy. W odwecie ks. Adamus zażądał natychmiastowego usunięcia ks. Jury z jego posesji oraz likwidacji kaplicy. Inspiratorami konfliktu były komunistyczne służby. W obawie przed siłowym usunięciem ks. Jury z kaplicy mieszkańcy osiedla 1000-lecia zaczęli pełnić nocne dyżury w budynku po 15-20 osób. Nie zważając jednak na decyzję biskupa oraz postawę licznie gromadzących się wiernych na sprawowanych w kaplicy nabożeństwach, ks. Adamus wraz z zastępcą dyrektora Wydziału ds. Wyznań w Łodzi Aleksandrem Wilkanowskim zaplanowali likwidację obiektu sakralnego 26 lipca 1974 r. Po wejściu na posesję zdemontowano krzyż i przystąpiono do zamurowywania wejścia. W tym czasie przed budynkiem pojawiła się grupa ok. 30 osób, która stanęła w obronie kaplicy i ks. Jury. Doszło do rękoczynów. W kierunku ks. Adamusa i jego pełnomocnika posypały się kamienie i cegły. Gdy na miejscu zjawiła się milicja, kaplicy broniło już od 100 do 200 osób. Funkcjonariusze wezwali ich do rozejścia się – nikt nie zareagował, a milicja odjechała.
Konflikt ostatecznie wygrał ks. Jura, jednak z powodu wewnętrznych rozgrywek między Kurią Biskupią a komunistami nie mógł uczestniczyć w tworzeniu nowego ośrodka parafialnego. Warunkiem wydania zezwolenia na powołanie parafii i budowę kościoła było przeniesienie ks. Jury na inną placówkę. Nowym rektorem, a zarazem pierwszym proboszczem parafii Świętej Rodziny w Tomaszowie Mazowieckim został ks. Antoni Jakubczyk.