Pomysł na katolicką szkołę w Dzierżoniowie zrodził się blisko dwie dekady temu. Oficjalnie Katolickie Niepubliczne Gimnazjum Sióstr Salezjanek rozpoczęło swoją działalność 1 września 2005 r. W 2017 r., w wyniku reformy oświaty, funkcjonujące do tej pory Niepubliczne Gimnazjum zostało przekształcone w Zespół Szkół, a następnie w Niepubliczną Szkołę Podstawową.
Aktualnie szkoła liczy 151 uczniów, którzy uczą się w 10 oddziałach klasowych. Placówka dysponuje przyjazną uczniowi i wysoko wykwalifikowaną kadrą pedagogiczną. Dzieci są mocno związane ze szkołą i nauczycielami. Lubią w niej spędzać czas. Na miejscu mogą uczestniczyć w zajęciach sportowych i artystycznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trudna decyzja
Dobra atmosfera, sympatia uczniów i zgrane grono pedagogiczne to ważne aspekty, ale są jeszcze inne czynniki, które decydują o prowadzeniu szkoły.
Powołując się na Prawo Oświatowe i na decyzję Rady Generalnej Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki 28 stycznia siostry salezjanki zakomunikowały, że z dniem 31 sierpnia br. planowana jest likwidacja Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. bł. Laury Vicuna w Dzierżoniowie. Jak czytamy w oświadczeniu organu prowadzącego: – Zbyt mała liczba uczniów spowodowana spadkiem przyrostu naturalnego w mieście, likwidacja gimnazjum oraz poważne problemy finansowe związane z utrzymaniem wyżej wymienionej szkoły podstawowej stanowią przyczyny jej zamknięcia.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie s. Annę Serafin z Salezjańskiej Inspektorii we Wrocławiu. – Jest to trudna decyzja dla naszego zgromadzenia. Szkoła od lat borykała się z kwestiami ekonomicznymi, budynek, w którym znajduje się placówka oświatowa jest dzierżawiony, a zgromadzenie nie dysponuje takimi środkami, aby ciągle dokładać do funkcjonowania szkoły, stąd ta decyzja, która jest ostateczna – powiedziała salezjanka. – Pomimo zamknięcia szkoły w dalszym ciągu będziemy kontynuować wychowanie w stylu salezjańskim w środowisku lokalnym, tj. w oratorium i przedszkolu działających przy ul. Spacerowej 2 – dodaje s. Anna Jaskółka – przedstawicielka organu prowadzącego szkołę.
Jest nadzieja
Decyzja sióstr salezjanek nie musi oznaczać, że dzieci będą musiały zmienić szkołę. Warto przypomnieć, że szkoła to uczniowie, nauczyciele, rodzice i organ prowadzący, który w tym przypadku rezygnuje z jej prowadzenia, ale są jeszcze rodzice, dzieci i nauczyciele. Oni zostają. Rodzicom bardzo zależy, aby szkoła dalej istniała. Dlatego działa już stowarzyszenie Edukacja i Rodzina, które będzie się starało założyć nową szkołę od podstaw. – Jest to dzieło do zrealizowania. Mamy już biznesplan i pomysły na pozyskiwanie przez stowarzyszenie środków zewnętrznych – mówi jeden z rodziców, dodając, że skoro w takich miastach jak Pieszyce i inne funkcjonują szkoły społeczne, to dlaczego nie miałoby się udać w Dzierżoniowie.