Reklama

Niedziela Łódzka

Jest symbolem

Matka Boża Częstochowska jest dla Polaków, ale też dla wielu ludzi wierzących z całego świata, symbolem miłości do narodu – powiedział kard. Gerhard Müller.

Niedziela łódzka 36/2023, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Mateusz Opaliński

Eucharystia jest znakiem jedności Kościoła

Eucharystia jest znakiem jedności Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień imienin Matki Bożej Częstochowskiej to czas, w którym Polacy dziękują Maryi za opiekę nad narodem polskim, a zatem również nad swoimi rodzinami. W czasie, gdy na Jasnej Górze rzesze pielgrzymów stały przed obliczem Królowej Polski, na łódzkim Widzewie wierni świętowali parafialny odpust ku czci swojej wielkiej patronki. Uroczystej liturgii przewodniczył kard. Gerhard Müller, niemiecki hierarcha, były ordynariusz diecezji ratyzbońskiej oraz były przewodniczący Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei” i prefekt Kongregacji Nauki Wiary, a także bliski współpracownik papieża Benedykta XVI.

Owoc peregrynacji obrazu

Reklama

Parafia Matki Boskiej Jasnogórskiej została erygowana 1 stycznia 1981 r. przez bp. Józefa Rozwadowskiego. Jednak historia tworzenia wspólnoty parafialnej zaczęła się znacznie wcześniej, wraz z zasiedleniem osiedla Widzew Wschód. Już pierwsi mieszkańcy nowego osiedla, wbrew władzom komunistycznym, podjęli działania w celu uzyskania zgody na wzniesienie świątyni. A wszystko rozpoczęło się po peregrynacji kopii obrazu jasnogórskiego, która miała miejsce w 1978 r. Z inicjatywy m.in. Antoniego Salma i Wojciecha Skupińskiego złożono petycję do władz Łodzi, podpisaną przez 8,5 tys. osób. Następnie kilkuosobowa delegacja udała się osobiście do łódzkiego Wydziału do spraw Wyznań oraz do centralnego Urzędu do spraw Wyznań. Jednocześnie Kuria Biskupia złożyła wniosek z prośbą o wyrażenie zgody na powstanie świątyni. Odpowiedź nadeszła dopiero w maju 1980 r. Zgody na budowę kościoła na Widzewie Wschodzie nie wyrażono.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mimo początkowych niepowodzeń nie poddano się, powierzając całą inicjatywę opiece Maryi. Na znak obecności Bożej Rodzicielki na Widzewie Wschodzie zawieszono na drzewie przy osiedlowym parku obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Rozpoczęto także kolejną peregrynację cudownego obrazu – tym razem ikona miała przechodzić od rodziny do rodziny i przebywać tam jeden dzień. Modlitwy mieszkańców Widzewa Wschodu zostały w końcu nagrodzone. W dniu 11 listopada 1980 r. prezydent Łodzi poinformował bp. Józefa Rozwadowskiego o podjęciu decyzji w sprawie wyrażenia zgody na budowę kościoła. Jak już wspomniano, parafię erygowano wraz z początkiem 1981 r., a dwa lata później rozpoczęto prace przy wznoszeniu największej świątyni w Łodzi. Jakże zatem dzieje widzewskiej wspólnoty wpisują się w słowa z przygotowanego na ten dzień Czytania z Księgi Przysłów: „Pan mnie zrodził jako początek swej mocy, przed dziełami swymi, od pradawna” (Prz 8, 22-31).

Jubileusz

Reklama

– W tym roku mija 40 lat, gdy dokonano pierwszych wykopów pod fundamenty tej świątyni. Składamy więc Panu Bogu dziękczynienie za to, że zaprosił nas do Kościoła świętego, uczynił nas swoimi dziećmi oraz dał nam za patronkę swoją Matkę i naszą Matkę, a także za wybudowanie tej świątyni – zaznaczył na początku liturgii odpustu proboszcz widzewskiej parafii ks. prał. Grzegorz Jędraszek. – Cieszę się bardzo, że mogę dziś przewodniczyć uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej w Łodzi – powiedział kard. Gerhard Müller. W homilii duchowny objaśnił zgromadzonym wiernym znaczenie słowa Bożego oraz rolę Maryi w kształtowaniu duchowości Kościoła w Polsce. – Matka Boża Częstochowska jest dla Polaków, ale też dla wielu ludzi wierzących z całego świata, symbolem miłości do narodu – mówił kard. Gerhard Müller.

W tym przekazie wyraźnie wybrzmiało znaczenie Bożej Rodzicielki w dodawaniu otuchy i odwagi Polakom w walce o wolność naszej ojczyzny – począwszy od potopu szwedzkiego i obrony Jasnej Góry, poprzez czasy zaborów. – Powinniśmy również pamiętać o Jej roli w najnowszej historii Polski. Nie sposób zapomnieć dnia 26 sierpnia 1956 r. i Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego napisanych przez Prymasa Tysiąclecia i odczytanych przez bp. Michała Klepacza – zaznaczył ksiądz kardynał, wspominając tym samym próbę wyrugowania przez komunistów religii z życia Polaków i budowy społeczeństwa bez Boga. Czcigodny gość objaśnił również zgromadzonym rolę Maryi w Bożym planie zbawienia: – Maryja jest najważniejszą osobą w historii zbawienia po Jezusie, Synu Bożym – jedynym zbawicielu świata. Poprzez swoje słowo „tak” – w odpowiedzi na zwiastowanie Anioła – stała się Matką odwiecznego Syna Bożego w wiernej gotowości: „Oto ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według słowa Twego”. Duchowny zaznaczył, że Maryja jest postacią historyczną: – Prawdziwy człowiek, córka Izraela. Ale to, kim jest dla Jezusa i co oznacza dla nas i Jego Kościoła, do dziś nie może być interpretowane za pomocą mitologicznych metafor czy egzystencjalno-ponadczasowych prawd. Decydujące jest Jej zrozumienie w horyzoncie Bożego planu zbawienia, który Bóg zrealizował historycznie w Jezusie Chrystusie. Podkreślił, że Maryja jest również archetypem Kościoła. Jest najwybitniejszą i wzorową uczennicą swojego Syna. Ona jest świetlanym przykładem miłości do Boga ponad wszystko.

Wśród przybyłych gości nie zabrakło kapłanów pochodzących z widzewskiej parafii: ks. prał. Jarosława Patera (proboszcza parafii Najświętszego Serca Jezusowego i św. Marii Małgorzaty Alacoque), ks. Kamila Pozorskiego (salezjanina i wykładowcy na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie), ks. Dominika Salma (salezjanina i proboszcza parafii św. Jana Marii Vianneya w Argenteuil pod Paryżem), a także proboszczów z dekanatu Łódź-Widzew: dziekana ks. kan. Wiesława Kamińskiego (parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła), ks. kan. Piotra Turka (parafia św. Anny), ks. Przemysława Góry (parafia św. Alberta Chmielowskiego), ks. kan. Dariusza Chlebowskiego (parafia Trójcy Przenajświętszej) oraz ks. Przemysława Solarskiego (salezjanina, parafia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych). Należy również wyróżnić obecność ks. prał. Władysława Łojana, pierwszego wikariusza parafii Matki Boskiej Jasnogórskiej, a obecnie proboszcza parafii NMP Matki Odkupiciela. Częstochowskiej Pani nie zawiedli parafianie, którzy tłumnie uczestniczyli w uroczystości, dziękując Maryi za wstawiennictwo i ufnie oddając się w Jej opiekę w myśl parafialnego hymnu: „Matko Jasnogórska spójrz na dzieci swe! Płaszczem łask bez granic wciąż ochraniaj je!”.

2023-08-29 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwałe ślady

Niedziela lubelska 9/2021, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Paweł Wysoki

Najcenniejszym skarbem w świątyni jest obraz św. Brygidy z XV wieku

Najcenniejszym skarbem w świątyni jest obraz św. Brygidy z XV wieku

Grunwald od Lublina dzielą setki kilometrów, a jednak to tu Władysław Jagiełło umiejscowił wotum wdzięczności za zwycięstwo nad Krzyżakami. Opiekę nad wybudowanym kościołem powierzył duchowym synom i córkom św. Brygidy Szwedzkiej.

Budowa kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej przy dzisiejszej ul. Narutowicza w Lublinie rozpoczęła się w 1412 r. Według legendy, król powierzył prace jeńcom krzyżackim, którzy w pocie czoła wznosili mury świątyni przez kilkanaście lat. Budowę ukończono w 1426 r. Z woli króla duszpasterską troskę nad domem Bożym objęli bracia z zakonu Najświętszego Zbawiciela, tzw. brygidzi. – Święta Brygida Szwedzka przepowiedziała klęskę Krzyżakom. Władysław Jagiełło odniósł to proroctwo do siebie, dlatego pasterską pieczę nad wotum wdzięczności za Grunwald powierzył jej duchowym synom – wyjaśnia ks. Dariusz Bondyra, rektor kościoła pobrygidkowskiego. Nie dość, że król sprowadził do Lublina zakonników narodowości niemieckiej z należącego do Krzyżaków Gdańska, to jeszcze zobowiązał kapłanów do sprawowania trzech Mszy św. tygodniowo: za siebie, za swojego następcę i o pomyślność państwa polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której modlił się o. Pio

[ TEMATY ]

Gemma Galgani

Agata Pieszko

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich Partynicach

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach

Pierwszą świętą, która zmarła i została kanonizowana w XX wieku, była Gemma Galgani. Święty Ojciec Pio wyznał kiedyś, że codziennie modlił się za jej wstawiennictwem, ucząc się od niej pokory i umiejętności przyjmowania cierpienia. I nie był to jedyny święty, który zafascynował się ufnym podejściem do życia i cierpienia tej młodziutkiej włoskiej dziewczyny. Święty papież Paweł VI powiedział o niej: „Córka męki i zmartwychwstania, umiłowana córka Kościoła, który sama czule miłowała”.

Jej życie było przykładem i inspiracją również dla polskich świętych. Wspomnę tu tylko Świętego Maksymiliana Kolbego, który obrał ją sobie (obok świętej Teresy z Lisieux) za nauczycielkę życia wewnętrznego, i to zanim jeszcze została wyniesiona na ołtarze. W jego krakowskiej celi znajdowała się figura Niepokalanej oraz obrazki Gemmy Galgani i Teresy od Dzieciątka Jezus. Napisał też w liście do matki, iż lektura Głębi duszy (duchowego pamiętnika Gemmy) przyniosła mu więcej pożytku niż seria ćwiczeń duchowych.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję