Reklama

Wiara

Jak poszczono w Starym Testamencie

Obecność postu oraz innych wyrzeczeń w Biblii jawi się jako coś naturalnego, zwyczajnego.

Niedziela Ogólnopolska 9/2024, str. 12-13

[ TEMATY ]

Stary Testament

Grażyna Kołek

W Starym Testamencie składano również ofiary aby przebłagać Boga

W Starym Testamencie składano również ofiary aby przebłagać Boga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym świecie ludzie często uciekają od praktyk ascetycznych, w tym od postów czy noszenia żałoby. Można się obawiać, że w większości uciekają też od wszelkich trudów. Tymczasem wysiłki i wyrzeczenia, także dobrowolne, towarzyszą ludziom od zawsze. Można to dostrzec w pracy, edukacji, religii, refleksji filozoficznej, a nawet w zaleceniach medycznych. Są one człowiekowi potrzebne, choćby o tym nie wiedział.

Obecność postu oraz innych wyrzeczeń w Biblii i chrześcijaństwie jawi się więc jako coś naturalnego, zwyczajnego. Jest o nich mowa i w Starym, i Nowym Testamencie, a także przekazuje to tradycja Kościoła. Zacznę od roli postu w Starym Testamencie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak poszczono

Typową postacią postu było niejedzenie w ogóle przez cały dzień (por. Sdz 20, 26; 2 Sm 12, 16-17; Jon 3, 7), choć post mógł trwać dłużej. Obecny „post ścisły” to blady cień tamtego postu. Postom często towarzyszyły inne oznaki żalu czy rozpaczy. Głowy posypywano popiołem lub ziemią. Rozdzierano na sobie szaty. Porzucano też bogate czy nawet zwykłe ubrania, a zastępowano je tzw. worem, czyli strojem nędzarzy (była to przepaska na biodra zrobiona z rozprutego po bokach worka z ostrej czarnej wełny koziej). Postowi mogły towarzyszyć płacz i lamenty. Jak widać, praktyki postne były bardziej wyraziste niż te znane obecnie.

Reklama

Czemu te praktyki służyły? Post i pokrewne gesty wyrażały symbolicznie stan ducha. W życiu codziennym wynikały one z żałoby po zmarłym. Dziś uważamy, że wymaga ona powściągliwości, ale wtedy było inaczej. Na naruszenie ładu stworzenia przez śmierć reagowano zarzuceniem zwykłego porządku. Żałobnik jakby towarzyszył umarłemu, odrywał się od dotychczasowych zajęć.

A zatem nie chodziło o sam post, ale i on był ważny, bo przecież jak w obliczu tak dotkliwego nieszczęścia siadać do posiłku? Dlatego właśnie post należał do żałoby po bliskich (por. Jdt 8, 6), stanowił też reakcję na nieszczęścia.

Powody postu

Poszczono w akcie rozpaczy po katastrofach narodowych, np. po klęsce i śmierci króla Saula w bitwie (por. 2 Sm 1, 12); na wspomnienie zniszczenia Jerozolimy (por. Ba 1, 5); w obliczu niebezpieczeństwa dla narodu (por. 1 Mch 3, 47). Z kolei w dniu radości należało zrezygnować ze zwyczajowego postu (por. Za 8, 19). Z tej też racji przepisy żydowskie nie pozwalały pościć w dni świąteczne.

W obliczu zagrożenia śmiercią lub inną klęską również podejmowano post i pokutę. Miały one na celu ubłaganie Boga (por. Jl 2, 12-17; Jdt 4, 9-13; 2 Krn 20, 3) albo też okazanie zwątpienia i rozpaczy (por. Est 4, 3). Post stanowił widomy znak nawrócenia, przemiany życia. Bóg przez usta proroka mówi do Izraelitów: „(...) nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament” (Jl 2, 12). Król Dawid modlił się i pościł, aby ubłagać ocalenie dziecka (por. 2 Sm 12, 15-17). Przerwanie postu po jego śmierci zdziwiło dworzan, którzy przywykli do postu w chwilach żałoby. W Księdze Ezdrasza mamy post dla uproszenia opieki podczas podróży (por. 8, 21).

Reklama

Post był częścią pokuty po popełnieniu grzechu (np. bałwochwalstwa, por. np. 1 Sm 7, 6). Król Achab, przerażony groźnym proroctwem Eliasza o karze za jego zbrodnie, podjął post i pokutę (por. 1 Krl 21, 27). W Księdze Nehemiasza czytamy o jego poście i modlitwie z powodu grzechów narodu, których skutkiem było zburzenie Jerozolimy (por. 1, 4). Podobna była inspiracja postu Daniela (por. Dn 9, 3). Według Księgi Jeremiasza, dzień publicznego postu został wybrany dla ogłoszenia proroctw Jeremiasza dotyczących grzechów narodu i nadchodzącej kary (por. 36, 9).

Trzeba też wspomnieć, że pokrewny postom był żydowski zakaz spożywania pokarmów uznanych za nieczyste, w tym wieprzowiny i mięsa drapieżników. Mogło to mieć uzasadnienie higieniczne, ale istotą było co innego. Dbałość o właściwe pokarmy wyrażała i symbolizowała potrzebę czystości w sferze duchowej. (Starożytny Żyd dostrzegłby analogię między jedzeniem paskudztwa a łykaniem propagandy).

Posty wspólne

Post mógł mieć charakter doraźny i prywatny, jak w przypadku żałoby, pokuty osobistej albo choroby (por. Ps 35, 13). Bardzo często jednak był podejmowany zbiorowo i publicznie, gdy sprawa dotyczyła całego narodu, względnie miasta. Król Jozafat w obliczu zagrożenia ogłosił post w całej ziemi judzkiej (por. 2 Krn 20, 3). Izraelici gromadzili się, by pościć i pokutować za grzechy (por. Ne 9, 1-2). Prorok wzywał do wspólnego postu i lamentu w obliczu katastrof naturalnych, głodu i nadchodzącego dnia kary Bożej (por. Jl 1, 14; 2, 12).

Wiele postów było wpisanych w izraelski rok liturgiczny – towarzyszyły one dorocznym uroczystościom pokutnym i żałobnym. Takie dni wspomina ogólnie prorok Zachariasz (por. 7, 5; 8, 19). W dniach postu odbywały się też różne obrzędy (takie jak ofiary, por. np. Sdz 20, 26 po porażce na wojnie).

Reklama

Poszczono zwłaszcza w rocznice klęsk narodowych, co judaizm kontynuuje. Szczególnie ważna jest tu rocznica utraty świątyni. W 9. dniu miesiąca Aw (latem) wspominane jest zniszczenie świątyni i przez Babilończyków w VI wieku przed Chr., i przez Rzymian w 70 r. Trzy tygodnie wcześniej post upamiętnia obalenie murów Jerozolimy, a inny jeszcze wcześniej – rocznicę początku oblężenia. Post Estery poprzedza karnawałowe święto Purim, na pamiątkę planowanego pogromu Żydów w Persji i zwycięstwa nad wrogami.

Najważniejszym dniem postnym w Starym Testamencie i w dzisiejszym judaizmie był i jest służący pokucie i nawróceniu Dzień Przebłagania – Jom Kippur (por. Kpł 16). Obowiązywał on bezwzględnie wszystkich Izraelitów (por. Kpł 23, 29). Obchodzony jest jesienią (10. dnia miesiąca Tiszri). Post ten stanowił element pokuty za grzechy całego Izraela z poprzedniego roku. Tego dnia składano też ofiary, a grzechy symbolicznie wkładano na kozła, którego następnie wypędzano na pustynię.

Post a stan wewnętrzny

Post mógł mieć jeszcze jedną ważną funkcję – przygotowywał do spotkania z Bogiem. Dlatego Mojżesz i Eliasz pościli przed otrzymaniem objawień (por. Wj 34, 28; 1 Krl 18, 8). Również w Księdze Daniela jest mowa o poście w ramach duchowego przygotowania tego proroka, który miał otrzymać światło Boże i misję do wypełnienia (por. 9, 3; 10, 12; 13, 2-3).

Post zatem łączył się przeważnie z modlitwą lub żalem i pokutą. A to oznacza, że post i inne czynności zewnętrzne wiążą się ze stanem ducha. Można powiedzieć, że post jest modlitwą ciała, tak jak żal za grzechy jest głosem i modlitwą ducha. Modlitwa Izraelitów nie była wydestylowana, czysto wewnętrzna. Towarzyszyły jej obrzędy, pielgrzymki i zaniedbywany dzisiaj post.

Jednocześnie dobrze pamiętano, że post, ofiary, popiół na głowie czy rozdzieranie szat nie zastępują przemiany wewnętrznej i modlitwy. „Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego!” (Jl 2, 13; por. Am 5, 21; Jr 14, 12). I podobnie: „Zaprzestańcie składania czczych ofiar!” (Iz 1, 13); „Moją ofiarą, Boże, duch skruszony” (Ps 51, 19).

2024-02-27 11:02

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o przymierzach Starego Testamentu: są nadal aktualne

[ TEMATY ]

Biblia

papież Franciszek

Stary Testament

PAP/RICCARDO ANTIMIANI

Pomagajcie ludziom karmić się słowem Bożym, aby Pismo Święte rzeczywiście stało się dziedzictwem wszystkich – prosił papież włoskich biblistów. Dziś rano przyjął na audiencji uczestników krajowego tygodnia biblijnego. Jest on poświęcony przymierzom, które zawarł Bóg w historii zbawienia z Noem, Abrahamem i z Izraelem.

Franciszek zauważył, że temat ten przewija się przez cały Stary i Nowy Testament, z napięciami oraz przeformułowaniami nieustannie oscylującymi między uniwersalizmem miłości Najwyższego do ludzi, z której nikt nie jest wykluczony, a partykularyzmem wybrania. Element jednoczący stanowi jednak nieodwołalność Bożych darów i powołania, Jego stała i wieloraka oferta komunii, na co zwracał już uwagę św. Jan Paweł II.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Bp Ignacy Dec: Chrystus zmartwychwstał i zapowiedział nasze zmartwychwstanie

2025-04-20 21:16

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

ks. Czesław Studenny

Zmartwychwstanie Pańskie

Kazimierz Wrzosek

Bp Ignacy Dec przewodniczy Mszy świętej odpustowej w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Wokół ołtarza zgromadzili się kapłani z dekanatu i zaproszeni goście.

Bp Ignacy Dec przewodniczy Mszy świętej odpustowej w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Wokół ołtarza zgromadzili się kapłani z dekanatu i zaproszeni goście.

W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych wałbrzyska parafia Zmartwychwstania Pańskiego obchodziła swoje doroczne święto patronalne. Uroczysta rezurekcja z procesją i poranną Mszą świętą była szczególnym czasem radości i modlitwy dla całej wspólnoty, której proboszczem jest ks. kan. Czesław Studenny. Eucharystii przewodniczył biskup senior diecezji świdnickiej, bp Ignacy Dec.

– Chrystus zmartwychwstał – prawdziwie zmartwychwstał – Alleluja! – rozpoczął homilię bp Dec, zwracając uwagę, że choć cierpienie i krzyż są bliższe ludzkiemu doświadczeniu, to właśnie zmartwychwstanie stanowi centrum naszej wiary i nadziei. – Zmartwychwstanie Chrystusa jest zapowiedzią naszego zmartwychwstania – podkreślił, wskazując, że wydarzenie sprzed dwóch tysięcy lat zapoczątkowało nowy etap historii człowieka, który ma swój kres w życiu wiecznym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję