Artystka w rozmowie wyjaśniała, skąd wziął się pomysł na jazzowe aranżacje pieśni wielkopostnych. – Wywodzę się z takiej rodziny, gdzie tradycja gra dużą rolę i jest dla mnie bardzo ważna. Stąd też dwa lata temu zrodził się u mnie pomysł aranżowania kolęd i wykonywania ich na swój muzyczny sposób. A teraz stwierdziłam, że pieśni wielkopostne również chciałabym przekazać według mojego muzycznego uznania. Być może melodie troszkę odbiegają od pierwotnie znanych, ale jest to wyrażenie mojej wrażliwości muzycznej i mam nadzieję, że się wszystkim podobało. Koncert był bardziej modlitwą pozwalającą lepiej przeżywać trwający czas liturgiczny. Był też okazją do refleksji i zadumy poprzez stare teksty liturgiczne w opracowaniu i zabarwieniu współczesnej muzyki jazzowej – podkreślała.
– Ten koncert był chwilą refleksji i zadumy na czas Wielkiego Postu i rozpoczynających się dziś rekolekcji – tłumaczył ks. dziekan Witold Batycki. – Dzisiaj rozpoczęliśmy w naszej parafii rekolekcje wielkopostne, które prowadził ks. dr Marek Gmitrzuk, duszpasterz z Włoch. I takim rodzynkiem, można powiedzieć pierwszego dnia tych rekolekcji, jest też strawa duchowa, jaką jest koncert pieśni wielkopostnych w wykonaniu absolwentki Akademii Muzycznej w Bydgoszczy Wiktorii Czuchaj – zaznaczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– To było przepiękne doświadczenie. Przyszłam na koncert nastawiona dość sceptycznie, bo jak to, pieśni wielkopostne w jazzowej aranżacji? Zastanawiałam się, czy to nie będzie niegodne wartości, które te pieśni za sobą niosą. Jak bardzo się pomyliłam. Aranżacja i wykonanie tych utworów było wspaniałe i jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno głosu jak i wykonania tych pieśni przez artystkę – mówiła po koncercie Zofia.
W koncercie można było usłyszeć tradycyjne pieśni wielkopostne m.in. Ludu mój ludu, Golgoto czy Krzyżu Chrystusa, we współczesnych aranżacjach jazzowych. Wiktorii Czuchaj akompaniował muzyk, aranżer i pianista Kacper Kasprzak, również absolwent Katedry Jazzu Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.