Reklama

Niedziela plus

POZNAŃ

Tu wszyscy jesteśmy sobie bliscy

W trudzie pielgrzymim pogoda ani przebyte kilometry nie są najważniejsze. Najważniejsza jest intencja, z którą się wyrusza – przekonuje Hieronim.

Niedziela Plus 32/2025, str. VII-VIII

[ TEMATY ]

Poznań

Łukasz Piotrowski

Grupa Rodzinna wyróżnia się na tle innych grup Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę dużą liczbą wózków dziecięcych, z którymi pielgrzymują całe rodziny

Grupa Rodzinna wyróżnia się na tle innych grup Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę dużą liczbą wózków dziecięcych, z którymi pielgrzymują całe rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas niedawno zakończonej 91. Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę do stóp Matki Jasnogórskiej Królowej Polski zmierzało 1,3 tys. osób, z czego aż 400 pielgrzymów uczyniło to po raz pierwszy.

Pozytywny prognostyk

Starsi pątnicy poznańskiej pielgrzymki pamiętają czasy (głównie tuż po przełomie 1989 r.), kiedy – w jednej z grup szło do Częstochowy kilkuset pielgrzymów, ale obecnie w dobie laicyzacji życia codziennego frekwencja tegorocznych rekolekcji w drodze powinna cieszyć. Powodem, który pozwala stawiać tezę o odradzaniu się ruchu pielgrzymkowego, jest fakt, że w Roku Jubileuszowym 2025 w ramach 91. Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę pielgrzymowało wiele młodych osób z całymi rodzinami. Są to bardzo często ludzie, którzy pątniczą przygodę zaczynali samotnie lub za namową przyjaciół, a z czasem stała się ona tak ważnym elementem ich życia, że po latach zaszczepiają miłość do Matki Bożej i pielgrzymowania także wśród swoich bliskich. W ten sposób w gronie pielgrzymów dokonuje się prawdziwa przemiana pokoleniowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W młodości siła

Reklama

Strukturę wiekową w szeregach poznańskiej pielgrzymki na Jasną Górę daje się zauważyć, zwłaszcza od 2022 r., czyli pierwszego okresu popandemicznego, w nazwach grup. Wówczas doszło do zmiany nazewnictwa poszczególnych grup – numery zostały zastąpione określeniami nawiązującymi do charakterystyki danej grupy. I tak, przykładowo, w największej obecnie Grupie Młodzieżowej trudno dostrzec osoby w wieku średnim czy emerytalnym. Podobnie sytuacja wygląda w Grupie Rodzinnej, wyróżniającej się na tle innych grup liczbą wózków z małymi dziećmi, które podążają zwykle na czele kolumny. Co roku jest to liczba 15-20 wózków. Wielu rodziców wciąż decyduje się na taki trud, ponieważ nigdy nie brakuje osób, które pomagają im w opiece nad dziećmi. Gdy pielgrzymuje się w Grupie Rodzinnej, można odnieść wrażenie, że nazwa grupy zobowiązuje...

„Niech będzie sługą waszym” (Mk 10, 43)

Piesza pielgrzymka na Jasną Górę, czy do każdego innego sanktuarium, zawsze oznacza spore wyzwanie fizyczne i ogromny wysiłek organizacyjny. Zasadnicza część pielgrzymowania to 10 dni drogi (od 6 do 15 lipca), ale np. Grupa Ekstremalna wyrusza co roku na szlak już 3 lipca, Grupy Opalenickie natomiast rozpoczynają pielgrzymowanie 5 lipca. To sprawia, że wiele osób zastanawia się, czy podoła tak niełatwemu kondycyjnemu wyzwaniu. – W trudzie pielgrzymim pogoda ani przebyte kilometry nie są najważniejsze. Najważniejsza jest intencja, z którą się wyrusza do Częstochowy. Wśród wieloletnich pielgrzymów powstało powiedzenie, że bąble i odciski są oznaką, iż Bóg przyjął intencję – przekonuje Hieronim, który posługuje w pielgrzymkowej „drogówce”.

Aby w trakcie pielgrzymki było łatwiej, wielu pielgrzymów angażuje się dodatkowo w pracę służb medycznych, które pomagają na trasie niwelować kondycyjne dolegliwości, czy też w działalność służb drogowych, które dbają o bezpieczeństwo poszczególnych grup oraz o płynność ruchu drogowego. Ponadto żadna pielgrzymka nie byłaby możliwa bez odpowiedniej logistyki, czyli pielgrzymów posługujących przy wożeniu bagaży lub kierujących tzw. pojazdami wsparcia grup (które odgrywają rolę „grupowej karetki”) czy też bez rozpoznania aktualnej sytuacji na drogach. Nade wszystko jednak niezmiernie ważne jest to, także dla Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, że wciąż nie brakuje kapłanów, zakonników i sióstr zakonnych, którzy chcą pełnić posługę duszpasterską w trakcie rekolekcji w drodze – nierzadko kosztem własnego czasu wolnego. Warto zauważyć istotny szczegół, że przewodnikiem grupy musi być osoba po święceniach kapłańskich, co wobec spadającej liczby powołań znacznie podkreśla rangę wysiłku przewodniczenia grupie pielgrzymkowej.

Po nowe doświadczenia

– Każda piesza pielgrzymka jest inna niż poprzednia. Wpływają na to choćby takie wydarzenia, jak posiłek w domu pewnych gospodarzy w miejscowości Mikorzyn k. Kępna, gdzie pielgrzymi jedzą przy stole, na którym w czasie wojny odprawiano konspiracyjne Msze święte... Takie historie tworzą odpowiedni klimat i zachęcają do dalszego pielgrzymowania – mówi Wiesław, pątnik Grupy Rodzinnej. I trudno się z takimi słowami nie zgodzić. Bo kto choć raz wyruszył w drogę na Jasną Górę, ten często wraca na pielgrzymi szlak. A w ramionach Maryi, u celu pątniczych zmagań, zapomina o wszelkich dolegliwościach i problemach codzienności, czując jedynie radość z przezwyciężenia własnych słabości.

2025-08-05 15:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: nie każdy odpowiada miłością na miłość Chrystusa

Obojętność, niewdzięczność, nienawiść do Boga, złorzeczenie czy profanacja – to przykłady grzechu przeciw miłości Bożej – mówił podczas procesji Bożego Ciała w Poznaniu abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wezwał do publicznego przebłagania Boga za popełnione ostatnio grzechy świętokradztwa.

Abp Gądecki wygłosił kazanie na zakończenie procesji eucharystycznej na placu katedralnym. „Dzisiejsza uroczystość wyraża radość całego Kościoła, który kontemplując i adorując Przenajświętszy Sakrament, uznaje, że jest w nim rzeczywiście i stale obecny Jezus, najwyższy i wieczny Kapłan” – mówił metropolita poznański do wiernych zgromadzonych przed ołtarzem z napisem: „Strzeżmy się tego, co nas rozdziela”.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za młodzież do św. Carlo Acutisa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Carlo Acutis

/diecezja.waw.pl/peregrynacja

Nowenna do odmawiania pomiędzy 3 a 11 października (przed wspomnieniem św. Carlo Acutisa) lub w dowolnym terminie.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, dziękuję Wam za wszystkie przysługi i łaski, którymi wzbogacona została dusza św. Carla Acutisa podczas 15 lat przeżytych przez niego na tej ziemi i za pośrednictwem wszelkich zasług uwielbionego Anioła Młodości proszę o udzielenie mi łaski…
CZYTAJ DALEJ

Uroczysta chwila w Górze

2025-10-06 08:50

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

W przededniu uroczystości odpustowych parafia pw. św. Faustyny w Górze przeżywała wyjątkową uroczystość - uroczyste poświęcenie kościoła, budowanego przez ponad dwie dekady.

W tym roku mija 25 lat od momentu erygowania parafii. Powstała ona decyzją kardynała Henryka Gulbinowicza, poprzez wydzielenie z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze. Parafia stała się też siedzibą nowo utworzonego dekanatu Góra Zachód. Początkowo wierni gromadzili się w kaplicy pw. św. Faustyny. Tam rodziło się życie religijne młodej parafii, a jednocześnie krok po kroku powstawała wizja nowej świątyni. Kaplicę wybudował ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. Bolesław Sylwestrzak, a budowę nowej świątyni rozpoczął ks. Stanisław Chłopecki, który w roku 2000 został proboszczem nowej parafii. Tragiczny wypadek samochodowy jesienią 2005 roku przerwał jego posługę, a nowym proboszczem w tej szczególnej sytuacji został ks. Arkadiusz Wysokiński, który stanął przed zadaniem kontynuowania budowy kościoła. - Początek nie był łatwy, bo to było spotkanie z ludźmi, którzy nagle stracili proboszcza. Księdza, którego dobrze znali, który był lubiany, z którym spotykali się na co dzień. A tu nagle pojawia się ktoś nowy – wspomina ks. Wysokiński, dodając: - Na pierwszym spotkaniu powiedziałem. że na pewno nie będę taki sam jak ksiądz Chłopecki. Każdy z nas ma inny charakter, inne usposobienie. Niektórzy odebrali to jednak tak, jakbym nie chciał go naśladować w dobru, które czynił. To mnie czasami przerażało, bo wydawało się, że oczekiwano ode mnie abym był taki sam jak ksiądz Stanisław.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję