Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy dotyczące wyboru sędziów są częściowo niekonstytucyjne. Wybór sędziów w miejsce tych, którym kadencja skończyła się w grudniu niezgodny z konstytucją — zdecydował Nie może dowolnie dochodzić do zmian reguł funkcjonowania państwa - stwierdził TK w uzasadnieniu swojego orzeczenia. — orzekł Trybunał.
Trybunał zbadał w czwartek czerwcową ustawę o TK, która umożliwiła wybór przez Sejm poprzedniej kadencji pięciu sędziów TK - w miejsce tych, których kadencje mijają w tym roku. Trybunał odrzucił wniosek Sejmu o odroczenie rozprawy. W TK trwa ogłaszanie wyroku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
TK zbadał w czwartek przyjętą w czerwcu ustawę o TK, która była podstawą wyboru w październiku przez poprzedni Sejm pięciu sędziów, których nie zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda. 25 listopada Sejm przyjął pięć uchwał o tym, że ich wybór nie miał mocy prawnej. W środę 2 grudnia Sejm dokonał ponownego wyboru pięciu sędziów TK - kandydatów zgłosiło tylko PiS. W czwartek prezydent odebrał ślubowanie od czterech z nich. Pierwotnie ustawę zaskarżyło PiS, kwestionujące wybór w październiku 5 sędziów, ale potem wycofało skargę. Ponowili ją posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej RPO.
Reklama
Jak powiedział przedstawiciel wnioskodawców poseł PO Borys Budka, tylko TK - a nie prezydent lub parlamentarna większość - może rozstrzygnąć, czy październikowy wybór sędziów był zgodny z konstytucją. Nie ma w tej chwili bardziej znanej opinii publicznej sprawy dotyczącej funkcjonowania Trybunału i tego, czy dokonane w ustawie zmiany są zgodne z konstytucją — podkreślił Budka.
Dodał, że TK powinien rozstrzygnąć w czwartek także, jaki charakter ma ślubowanie składane przed prezydentem przez osobę wybraną na sędziego i od kiedy staje się ona sędzią. Ponadto, jak dodał, zachodzi „potrzeba określenia relacji między regulaminem Sejmu a źródłem prawa powszechnie obowiązującego, jakim jest ustawa o TK”. Chodzi więc - jak zaznaczył - o odpowiedź na pytanie, czy ustawa „jest hierarchicznie wyższa od norm zawartych w regulaminie”.
RPO, który przyłączył się do skargi, podkreślił, że władze muszą działać „w duchu rządów prawa”. Władzę ustawodawczą i wykonawczą sprawują przedstawiciele większości parlamentarnej, ale posiadanie większości musi wiązać się z ograniczeniami - podkreślił Adam Bodnar. Czwartkowa rozprawa ma znacznie poważniejsze znaczenie niż tylko techniczne rozstrzygnięcie, czy przepisy czerwcowej ustawy o TK dotyczące powoływania sędziów są zgodne z konstytucją — zaznaczył.
Jak podkreślił, podejmowanie przez Sejm decyzji przy obsadzie stanowisk sędziowskich w TK na zasadzie woli większości, przy zignorowaniu przepisów konstytucyjnych i ustawowych, to „otwarte kwestionowanie niezależności Trybunału Konstytucyjnego”. „A bez niezależności trudno wymagać, by TK należycie wypełniał swoją rolę ustrojową w zakresie ochrony praw i wolności jednostki” - dodał.
Powstała zatem sytuacja, w której Sejm samodzielnie ocenił zgodność z konstytucją przepisów i samodzielnie odwołał prawowicie powołanych (w październiku - PAP) sędziów, wychodząc tym samym poza zakres kompetencji przewidzianych w konstytucji i ustawie o TK, naruszył zasady trójpodziału i równowagi władz — ocenił Bodnar.