– W całym kraju nadal obowiązują obostrzenia związane z pandemią, dlatego bardzo trudno jest utrzymać bezpieczny poziom zapasów w bankach krwi, co widać na stronach internetowych prowadzonych przez Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Nawet w dużych miastach, gdzie stosunkowo mieszka więcej krwiodawców sytuacja jest zła – przekonuje ks. Zenon Surma CMF. Dodaje, że nadal mimo postępów medycyny nie udało się wygenerować zamiennika krwi, a do jej przetoczenia potrzebny jest drugi człowiek.
Reklama
Mimo obostrzeń w szpitalach ks. Surma podkreśla, że proces pobierania jest całkowicie sterylny i bezpieczny dla oddającego krew. –
W roku setnej rocznicy urodzin św. Jana Pawła, Cudu nad Wisłą, i czterdziestej rocznicy powstania „Solidarności”, możemy oddać krew dziękując za te wielkie wydarzenia w naszej historii.Dla wierzących niech dodatkową motywacją będą słowa Chrystusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci najmniejszych, Mnieście uczynili” – zachęcił ks. Surma. Dodał, że może to być wyraz naszej wielkiej solidarności i miłosierdzia ze wszystkimi potrzebującymi i oczekującymi w szpitalach na konieczne operacji i zabiegi. Duchowny wyraził wdzięczność wszystkim, którzy mimo pandemii regularnie oddają krew.
O. Zenon Surma, który przez wiele lat był kapelanem wojskowym, podczas ostatniego zebrania Konferencji Episkopatu Polski został wybrany Krajowym Duszpasterzem Honorowych Dawców Krwi na czwartą kadencję.
Krew może oddać osoba w wieku od 18-65 lat, o ile nie występują żadne symptomy jakiejkolwiek choroby. Rano przed oddaniem krwi należy zjeść lekkie śniadanie, a w dniu poprzedzającym donację wypić nieco więcej płynów. Do rejestracji potrzebny jest dowód osobisty. Krew może być pobierana nie częściej niż sześć razy w roku od mężczyzn i do czterech razy w roku od kobiet.