Reklama

Niedziela Częstochowska

Diecezjalne obchody 100. rocznicy urodzin ks. Franciszka Blachnickiego

W środę 24 marca przypada 100. rocznica urodzin sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego (24.03.1921 – 27.02.1987).

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

ks. Franciszek Blachnicki

Ruch Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był nie tylko założycielem Ruchu Światło-Życie, ale również wybitnym teologiem pastoralistą, katechetykiem, propagatorem nowej ewangelizacji, człowiekiem zatroskanym o głęboką odnowę liturgii, wieloletnim duszpasterzem Liturgicznej Służby Ołtarza, założycielem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, autorem wielu publikacji i apostołem trzeźwości.

Program diecezjalnych obchodów przedstawia się następująco:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

godz. 18 – Msza św. w kościele św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie (ul. Narcyzowa 34)

godz. 19.30 – modlitwa dziękczynna w Sali Papieskiej na Jasnej Górze (transmisja na Facebooku Radia Jasna Góra i na kanale Jasnej Góry na YouTubie)

godz. 21 – Apel Jasnogórski w Kaplicy Cudownego Obrazu (prowadzi bp Andrzej Przybylski).

Ks. Adam Polak, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej, zaprasza, by wspólnoty oazowe (młodzieży, dzieci, dorosłych, rodzin i kapłanów) oraz poszczególni uczestnicy i animatorzy w dniu 100. rocznicy urodzin ks. Blachnickiego stali się wspólnotą modlitwy za Ruch Światło-Życie w archidiecezji częstochowskiej oraz modlitwy dziękczynnej za życie założyciela.

Ks. Polak zachęca również, by sięgać po teksty ks. Blachnickiego, które są wciąż bardzo aktualne. Poniżej proponujemy jeden z nich, w związku ze zbliżającymi się najważniejszymi dniami w roku liturgicznym.

Reklama

„Triduum Paschalne w parafii i w rodzinie”, Lublin 1974

Należyte przygotowanie przeżycia Triduum Paschalnego w parafii domaga się odpowiedniej, długofalowej pracy wychowawczej, która powinna się koncentrować na punktach następujących:

• Należy dążyć do tego, aby pojęcie „Triduum Paschalne” weszło do świadomości wiernych jako jednolity, zwarty czas, zaczynający się w Wielki Czwartek wieczorem, a kończący w Wielką Niedzielę wieczorem, będący w całości świątecznym i najuroczystszym w ciągu roku obchodem tajemnicy naszego odkupienia.

W szczególności należy uwydatnić centralną i szczytową pozycję Wigilii Paschalnej, jako liturgicznego obchodu Zmartwychwstania Pańskiego.

W tym celu trzeba dążyć do wyrugowania schematu myślowego łączącego pojęcie Wigilii Paschalnej z pojęciem „Wielkiej Soboty”, albowiem Wielka Sobota jest jedynym w roku dniem aliturgicznym, a Wigilia Paschy jest obchodem Wielkiej nocy Zmartwychwstania. Pozytywnie należy dążyć do skojarzenia pojęcia „Wigilia Paschalna” z pojęciem „rezurekcja”. Z tych względów także poleca się przesunięcie godziny rozpoczęcia wigilii na najpóźniejszą porę. W żadnym wypadku nie wolno jej rozpoczynać przed zachodem słońca i rzeczywistym zapadnięciem zmroku.

Reklama

Tradycyjna polska rezurekcja musi w świadomości duszpasterzy i wiernych zejść na drugi plan jako zewnętrzna forma manifestacji paschalnej radości, która już w pełni wyraziła się w liturgii Wigilii Paschalnej.

W takim ujęciu jest sprawą nieistotną, czy ten dodatkowy, zewnętrzny akcent obchodu paschalnej radości będzie dołączony do liturgii Wigilii czy też zostanie przeniesiony na godziny ranne. W tym ostatnim wypadku oczywiście nie będzie zachodziła już uzasadniona potrzeba urządzania procesji rezurekcyjnej wcześnie rano. Jeżeli przyjmie się termin „rezurekcja” na określenie Wigilii Paschalnej, to dla tradycyjnej rezurekcji poleca się używać określenia „procesja rezurekcyjna”.

Triduum Paschalne rozpoczyna się od zawiązania wspólnoty odkupionej rodziny dzieci Bożych w ramach wieczornej Mszy Wieczerzy Pańskiej. Dlatego, zgodnie z najdawniejszą tradycją, Wielki Czwartek powinien w każdej wspólnocie lokalnej być przeżywany jako dzień pojednania.

Należy użyć wszelkich wpływów duszpasterskich i wychowawczych, aby doprowadzić przed wielkoczwartkową Mszą Wieczerzy Pańskiej do powszechnego pojednania wszystkich w parafii, aby Eucharystia w tym dniu stała się rzeczywistym znakiem jedności i wspólnoty.

Będzie ona tym znakiem, jeżeli naprawdę wszyscy obecni w kościele w ten wieczór przyjmą sakramentalnie Komunię świętą, jeżeli Msza Święta stanie się naprawdę Wieczerzą Pańską.

Reklama

Z tym łączy się następny postulat wychowania wiernych do zrozumienia, że spowiedź wielkopostna powinna się odbyć przed wielkoczwartkową mszą wieczorną.

Dni intensywnej spowiedzi to raczej dni od Niedzieli Palmowej aż do Mszy wieczornej Wielkiego Czwartku, bo na tej Mszy już powinno objawić się pojednanie pokutników i grzeszników ze wspólnotą Kościoła. Zakorzeniony w wielu okolicach zwyczaj oblegania konfesjonałów przez cały okres Triduum Paschalnego aż do Wigilii Paschalnej włącznie uniemożliwia praktycznie kapłanom należyte przygotowanie i przeprowadzenie liturgii tych dni. Kapłani, zaabsorbowani przez jednostki w konfesjonale, nie mogą więc należycie wypełnić swoich obowiązków wobec całej wspólnoty parafialnej.

Warunkiem należytego przeżycia Triduum Paschalnego w rodzinach chrześcijańskich będzie dążenie do ukończenia porządków przedświątecznych również przed mszą wieczorną Wielkiego Czwartku.

W ten sposób, mimo pracy zawodowej, można będzie w pewnym stopniu przeżyć Triduum Paschalne jako dni świąteczne. Idealnie byłoby, gdybyśmy wraz z braćmi ze wspólnot protestanckich mogli obchodzić Wielki Piątek jako dzień świąteczny, wolny od pracy i wtedy łącznie z sobotą wolną od pracy mielibyśmy rzeczywiście 3 dni świąteczne, wolne na obchód Triduum Paschalnego.

Reklama

• Z dążeniem do zapewnienia należytej pozycji Triduum Paschalnego w świadomości i w życiu wspólnot lokalnych musi iść w parze także należyte ustawienie rekolekcji wielkopostnych. W praktyce one często są traktowane jako „szczyt duszpasterski” w roku, spychając Triduum Paschalne na dalszy plan. Tymczasem rekolekcje muszą być widziane zawsze w relacji do Triduum Paschalnego, jako dalsze przygotowanie do jego przeżycia. Zdecydowanie zaś trzeba odrzucić spotykane jeszcze tu i tam pomysły urządzania rekolekcji wielkopostnych w ramach Triduum Paschalnego.

Triduum Paschalne to bowiem wielkie, doroczne rekolekcje (odnowa!) Kościoła i nie może ono być niczym przysłonięte lub zastąpione, bo wtedy zawsze wprowadziłoby się namiastki w miejsce autentycznych wartości.

Nawet organizowane w tym czasie z konieczności np. rekolekcje dla maturzystów powinny mieć charakter pełnego przeżycia Triduum Paschalnego, jako wielkich rekolekcji Kościoła.

W związku z przeżyciem Wielkiego Czwartku jako dnia pojednania i miłości społecznej, można propagować zwyczaj agap rodzinnych, urządzanych na sposób wieczerzy wigilijnej.

Po powrocie z uroczystej Mszy Wieczerzy Pańskiej, rodziny mogłyby się gromadzić przy stołach nakrytych białym obrusem i ze świecami, w czasie wieczerzy ojciec rodziny lub ktoś inny mógłby czytać fragmenty z mowy pożegnalnej Chrystusa w Wieczerniku wg Ewangelii św. Jana. Można by również poświęcać chleby, które z kościoła rodziny zabierałyby do domu, do spożywania w czasie agapy (tzw. „eulogie” – odpowiednik opłatka). W czasie Mszy Świętej zaś, zgodnie z rubrykami nowego mszału, należy szczególnie uwydatnić procesję z darami na rzecz biednych, przy śpiewie „Mandatum” („Gdzie miłość wzajemna”).

Zgodnie z rubrykami nowego mszału, trzeba zwrócić uwagę na adorację Najświętszego Sakramentu po liturgii wieczornej Wielkiego Czwartku aż do północy.

Reklama

Adoracja ta ma być wyrazem wdzięczności Kościoła za ustanowienie Najświętszego Sakramentu. Od północy adoracja ta, o ile jest kontynuowana, ma mieć charakter mniej uroczysty, bardziej związany z rozważaniem Męki Chrystusa. Przedłużona aż do liturgii Wielkiego Piątku, mogłaby ona powoli wejść w miejsce adoracji nocnej z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę, co dałoby wiernym możność odpoczynku, aby przytomnie mogli uczestniczyć w czuwaniu Nocy Zmartwychwstania. Adoracja przy tzw. „Bożym Grobie” koncentrowałaby się w dniu sobotnim aż do rozpoczęcia Wigilii, zgodnie z charakterem tego dnia.

• W Wielki Piątek ciągle jeszcze nierozwiązanym problemem pastoralnym jest stosunek nabożeństw paraliturgicznych do liturgii Męki Pana. Dobrze przygotowana liturgia Męki Pańskiej, z centralną dla niej adoracją Krzyża, jest na pewno przeżyciem o wiele głębszym niż Droga Krzyżowa lub Gorzkie Żale.

Wydaje się, że w Wielki Piątek spokojnie można by zrezygnować z pielęgnowanych przez cały Wielki Post nabożeństw do Męki Pańskiej, aby należycie przeżyć liturgię tego dnia. Ciągle jeszcze można spotkać się z tendencją skracania i zubożania liturgii tego dnia na rzecz paraliturgicznych nabożeństw.

• Parafialną służbę liturgiczną i chóry kościelne należy zmobilizować do tego, aby dały wszystko z siebie dla starannego przygotowania Triduum Paschalnego. Także dla nich te dni powinny stać się szczytem całorocznej służby.

Wszystkie wspólnoty chrześcijańskie powinny uczynić Triduum Paschalne centralnym punktem swojego życia liturgicznego. Dotyczy to zarówno wspólnot Kościoła lokalnego takich jak parafia, jaki małych wspólnot pragnących realizować intensywniejsze życie ewangeliczne (wspólnoty zakonne, różne wspólnoty świeckich powstające coraz liczniej w posoborowym Kościele).

Reklama

• Te ostatnie wspólnoty powinny oczywiście włączać się do przeżycia Triduum Paschalnego w ramach Kościoła lokalnego, zwłaszcza parafii, przejmując o ile możności w ramach tych wspólnot zadania animatorów zgromadzenia liturgicznego. Małe wspólnoty mają jednakże szczególnie dogodne warunki do tego, aby całe swoje życie wewnętrzne, rodzinne, wbudować w rytm Triduum Paschalnego, traktując je jako dni szczególnie głębokiego przeżycia swojego związku z Kościołem i swojej egzystencji w nim. Wspólnoty te powinny w tych dniach pielęgnować całą modlitwę liturgiczną Kościoła zawartą w Liturgii Godzin. Oprócz tego mogą wspólnie przygotować się do należytego zrozumienia i przeżywania liturgii Triduum Paschalnego.

Triduum Paschalne to doroczne, wielkie rekolekcje Kościoła powszechnego. Te rekolekcje w szczególny sposób mają być przeżywane w tych wszystkich wspólnotach chrześcijańskich, w których życie Kościoła powinno znajdować szczególny oddźwięk, które mają być żywymi komórkami, w których to życie Kościoła w szczególnie intensywny sposób się aktualizuje.

Można powiedzieć, że tak jak Triduum Paschalne streszcza w sobie cały rok liturgiczny, tak jak ono zawiera w sobie: w ceremoniach i w znakach liturgicznych całą istotę chrześcijaństwa, tak samo i cała odnowa Kościoła wyraża się w sposobie obchodzenia tego Triduum Paschalnego we wspólnotach lokalnych Kościoła. Na pewno zachodzi tu jakaś współzależność.

Można by sformułować tezę: jaka odnowa Triduum Paschalnego, taka odnowa Kościoła.

2021-03-23 09:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak wiele mu zawdzięczamy

W wyniku prowadzonego śledztwa Instytut Pamięci Narodowej ujawnił, że ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, został otruty. Rzuca to nowe światło w procesie beatyfikacyjnym na jego postać. Sosnowieccy oazowicze potwierdzają, że ten wyjątkowy ksiądz miał i ma ogromny wpływ na ich życie.

Ruch Światło-Życie to konkretny owoc Soboru Watykańskiego II na terenie Polski. Kościół wówczas zaczął odkrywać sam siebie, jako wspólnotę wspólnot. Ten zamysł doskonale odczytał śląski kapłan ks. Franciszek Blachnicki. Stworzył ruch, który popularnie nazywamy „Oazą”. Dziś jest to wspólnota, w której można się formować i wzrastać tak naprawdę przez całe życie.Ks. Przemysław Lech, wychowanek „Oazy”: – To wyjątkowa wspólnota gromadząca ludzi od Oazy Dzieci Bożych dla najmłodszych, przez grupy młodzieżowe, aż po kręgi Domowego Kościoła, w których biorą udział całe rodziny. Ta formacja przynosi wymierne owoce w życiu wiary członków ruchu, ale przede wszystkim we wspólnotach parafialnych, gdzie animatorzy podejmują się roli świeckich liderów w dziele ewangelizacji. W tym wyjątkowym ruchu zrodziło się sporo powołań kapłańskich. To też jest sygnał, który potwierdza „płodność” „Oazy”.Jarosław Olesiński: – W to, że Ruch Światło-Życie jest bożym narzędziem nie wątpiłem nawet przez chwilę, od kiedy dziewięć lat temu Pan Bóg dał mi się poznać właśnie w tej wspólnocie. W ruchu przeszedłem pełną drogę formacyjną i od kilku lat posługuję jako animator, a mimo to nieustannie odkrywam i zaskakuję się głębią tego charyzmatu. Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki tworzył ruch w duchu reform Soboru Watykańskiego II, stawiając sobie za cel wychowywanie ludzi do wiary dojrzałej, świadomej, konsekwentnej i żywej przez osobiste doświadczenie i nieustanną formację. On jest dla mnie przede wszystkim wzorem pełnego poddania się działaniu Bożej łaski i konsekwentnego działania. To oddanie doskonale obrazuje historia jego życia i proces budowania Ruchu Światło-Życie, z którymi naprawdę warto się zapoznać.Marek Nackowski: – Ks. Franciszek Blachnicki tworząc Ruch Światło-Życie chciał się podzielić darem, który sam otrzymał od Boga, przebywając w celi śmierci – darem wiary konsekwentnej. Wiara, która w swej istocie jest nie tyle zbiorem prawd i nakazów, ale osobową relacją z Trójjedynym Bogiem, który mnie zbawia przez słowo i sakramenty, które powierzył wspólnocie Kościoła. Przez charyzmat Ruchu Światło-Życie Pan Bóg znalazł także mnie, grzesznika. Wydobył mnie ze śmierci grzechu i poprowadził do odkrycia wiary stającej się prawdą we mnie, prawdą, która mnie określa i bez której ostatecznie nie wyobrażam sobie życia. Agnieszka Pająk: – Ruch Światło-Życie to dla mnie przede wszystkim wspólnota ludzi. Poza rodziną Ruch Światło-Życie, a więc też ks. Franciszek Blachnicki, uczynili mnie tym, kim teraz jestem. Nigdy nie przestanę być za to wdzięczna. „Oaza” to też źródło wieloletnich, pięknych przyjaźni, spotkań, gry w piłkę, ognisk, tańców i odkrywania drugiego człowieka. Za to wszystko dziękuję! Iwona Walusiak, 25 lat w KWC: – Kiedy zetknęliśmy się z postacią ks. Franciszka Blachnickiego, zafascynowało mnie to, że w działaniach, a potem też w książkach znalazłam to, czego szukałam od młodych lat. Jako nastolatka przeżywałam bardzo problem alkoholizmu w polskich rodzinach, obserwowałam te problemy w swojej rodzinie, wśród bliskich i znajomych. Ksiądz Franciszek nie tylko zdiagnozował problem i jego przyczyny, ale pod natchnieniem Ducha Świętego znalazł rozwiązanie. Powołał do istnienia Krucjatę Wyzwolenia Człowieka. Dziś mamy dorastające dzieci, cieszymy się, że dajemy im świadectwo radosnego przeżywania różnych uroczystości bez alkoholu. Trwamy w trzeźwości, aby doczekać chwili, kiedy nasz naród zostanie całkowicie uwolniony od tego nałogu. Andrzej Dubiel, prezes fundacji Muza Dei: – Ks. Franciszek Blachnicki to ten duchowny, z którym nigdy nie jechałem samochodem, nigdy nie jadłem z nim obiadu, nie przybiłem „piątki”, nie byłem na rekolekcjach – ten właśnie ksiądz miał i ma ogromny wpływ na moją formację, rozwój, zaangażowanie. To dzięki formacji na wakacyjnych rekolekcjach II stopnia poznałem moją ukochaną żonę Agnieszkę. Od 2012 r. niemal co roku uczestniczymy całą rodziną w rekolekcjach w Carlsbergu, jesteśmy wdzięczni za ten czas, dziękujemy za wspólnotę Domowego Kościoła, za nasz krąg, który daje nam siłę do codziennego życia. Nie byłoby Muza Dei, nie byłoby planów stworzenia, zbudowania Centrum Nowej Kultury im. ks. Franciszka Blachnickiego, bez tej formacji i bez pokory, służby, cierpliwości i wytrwałości założyciela.
CZYTAJ DALEJ

Jest laureat Pokojowej Nagrody Nobla

2025-10-10 11:11

[ TEMATY ]

nagroda

nagroda Nobla

PAP

Jorgen Watne Frydnes ogłasza laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2025

Jorgen Watne Frydnes ogłasza laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2025

W piątek po godz. 11 Norweski Komitet Noblowski ogłosił laureata tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Została nią María Corina Machado, za "nieugiętą pracę promowania demokracji w Wenezueli". W 2024 roku laureatem Pokojowej Nagrody Nobla została japońska organizacja Nihon Hidankyo.

María Corina Machado (ur. 7 października 1967 w Caracas – wenezuelska polityczka, jedna z liderek opozycji wobec rządu Maduro, w latach 2011–2014 deputowana do Zgromadzenia Narodowego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa o pokoju w Gazie: Pierwszy krok, który przynosi uśmiech

2025-10-10 17:03

[ TEMATY ]

pokój

Ziemia Święta

kard. Pierbattista Pizzaballa

Vatican Media

Kad. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy

Kad. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy

Łaciński patriarcha Jerozolimy w rozmowie z Vatican News wyraził nadzieję w związku z porozumieniem osiągniętym między Hamasem a Izraelem, choć stwierdził, że „pojawi się wiele przeszkód i nie będzie to proste”. Zapewnił, że Patriarchat będzie pracował, aby „ułatwić wszystko, co może przynieść większy spokój mieszkańcom Gazy, Palestyńczykom i Izraelczykom”.

„Wreszcie dobra wiadomość po dwóch latach udręki dla wszystkich — to ulga i jesteśmy bardzo szczęśliwi” - stwierdził łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa, w rozmowie z mediami watykańskimi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję