Reklama

Spór o Błękitną Tablicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kutno jest w sposób szczególny związane z Błękitną Armią gen. Józefa Hallera i jej powrotem do Polski. W 1919 r. jedna z pięciu dywizji, jakimi Generał dysponował we Francji, zwana Dywizją Instrukcyjną, przybyła prosto do Kutna właśnie. W tym mieście pozostawała w ramach frontu antyniemieckiego, strzegącego zagrożonej granicy zachodnio-północnej, aż do czasu wcielenia w szeregi regularnego Wojska Polskiego, z którym pomaszerowała inkorporować Pomorze.

25 maja w Kutnie odbyły się Niezależne Obchody Obywatelskie Święta Błękitnej Armii, zorganizowane przez Koło Terenowe w Kutnie Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Redakcję Życia Kutna oraz Stowarzyszenie "Ad Memorandum" im. Walentyny i Feliksa Mniewskich. W programie uroczystości znalazło się najpierw złożenie kwiatów i zapalenie świateł pod ścianą starego ratusza (Muzeum Regionalne) przy placu Józefa Piłsudskiego w miejscu pamięci narodowej, gdzie znajdowała się Błękitna Tablica, zdjęta przez władze miasta. Po południu w byłym kościele garnizonowym pw. św. Stanisława BM w Łąkoszynie odprawiona została Msza św. za Ojczyznę, a po niej złożono kwiaty i zapalono świece pod tablicą pamiątkową Hallerczyków - Kutnowian, znajdującą się w kościele św. Stanisława.

Obchody Święta Błękitnej Armii zorganizowano w Kutnie już po raz trzeci, w tym roku po raz drugi zaś były to Niezależne Obchody Obywatelskie. Dlaczego? Cóż, zacznijmy od początku...

Uroczystości Hallerowskie po raz pierwszy zorganizowane zostały w Kutnie 27 lutego 2000 r., z inicjatywy Kutnowskiego Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, z pomocą Redakcji Życia Kutna i Stowarzyszenia "Ad Memorandum" im. Walentyny i Feliksa Mniewskich. Wzięli w nich udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych i wojewódzkich, Sejmu, Senatu oraz Wojska Polskiego. Na starym ratuszu, czyli w Muzeum Regionalnym, odsłonięta została Błękitna Tablica, upamiętniająca pobyt w Kutnie oddziałów Błękitnej Armii oraz gen. Józefa Hallera. Tablicę ufundowali Prezes Rady Ministrów RP, Wojewoda Łódzki oraz społeczeństwo kutnowskie.

15 maja 2000 r. Rada Miejska Kutna ustanowiła - na wniosek organizatorów Uroczystości Hallerowskich - dzień 25 maja miejskim Świętem Błękitnej Armii, na pamiątkę wkroczenia do Kutna pierwszych oddziałów Błękitnej Armii. Obok władz samorządowych współorganizatorami święta, po raz pierwszy obchodzonego w Kutnie w 2000 r., były: Kutnowskie Koło SDP, Redakcja Życia Kutna i Stowarzyszenie "Ad Memorandum" im. Walentyny i Feliksa Mniewskich.

Jako zaczątek Działu Hallerowskiego, w Muzeum Regionalnym powstała - z inicjatywy Kutnowskiego Koła SDP - Sala Generała Hallera, uroczyście otwarta 25 maja 2000 r. Nad wejściem do Sali umieszczono tablicę fundacyjną, zawierającą w treści i formie przesłanie, iż Sala Hallerowska stanowi kontynuację obywatelskiego dzieła kutnowian, zapoczątkowanego zawieszeniem Błękitnej Tablicy.

Niestety, współpraca z kutnowskimi władzami samorządowymi nie trwała długo. Na początku 2001 r. inicjatorzy Uroczystości Hallerowskich wyeliminowani zostali z zespołu organizacyjnego drugiego Święta Błękitnej Armii. Chcąc kontynuować rozpoczęte dzieło, zmuszeni zostali zorganizować w 2001 r. Niezależne Obchody Obywatelskie Święta Błękitnej Armii. Udział w nich wzięli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, wojewódzkich, Sejmu i Senatu oraz Wojska Polskiego. Na ścianie byłego kościoła garnizonowego w Kutnie-Łąkoszynie odsłonięta została tablica, ufundowana przez Wojewodę Łódzkiego i poświęcona Hallerczykom, " którzy wrośli w tę ziemię", osiadając po wojnach na ziemi kutnowskiej.

W odpowiedzi - a można to wręcz nazwać odwetem - władze miasta zdemontowały, bez wiedzy i zgody inicjatorów i autora, połowę ekspozycji Sali Generała Hallera. Usunięto wszystkie zdjęcia i dokumenty dotyczące restytucji tradycji hallerowskich w Kutnie. Zdjęto m.in. list od premiera Jerzego Buzka do organizatorów Uroczystości Hallerowskich, z dnia 14 kwietnia 2000. W liście tym premier Buzek pisał: "Dotąd nazwa waszego miasta kojarzona była z największą batalią Września - Bitwą nad Bzurą, odtąd Kutno na stałe powiązane zostało również z tradycją Błękitnej Armii. To wasz wielki sukces, o którym władze Rzeczypospolitej nie zapomną".

W roku 2000 cenzura Zarządu Miasta usunęła z "Informacji o stanie kultury w Kutnie" dane o Uroczystościach Hallerowskich i ufundowaniu przez Premiera RP Błękitnej Tablicy. W następnym roku przyszła kolej na samą tablicę: w sierpniu 2001 r. w związku z renowacją ratusza SLD-owskie władze Kutna zdjęły Błękitną Tablicę, publicznie zapewniając, że płyta powróci na swoje miejsce po zakończeniu prac remontowych. Okazało się jednak, że było to wprowadzenie w błąd społeczności lokalnej, bowiem władze miejskie usunęły tablicę na stałe i nie mają zamiaru przywrócić jej na prawowite miejsce. Pretekstem do tego stał się rzekomy "sprzeciw" projektanta nowej elewacji ratusza. Tymczasem projekt remontu fasady ratusza nie przewidywał usunięcia płyty, która znalazła się w tym miejscu zgodnie z wolą fundatorów oraz obowiązującymi przepisami, na mocy decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Prezydenta Kutna.

Pomimo iż treść Błękitnej Tablicy odwołuje się do budynku ratusza, Zarząd wysunął pomysł przeniesienia jej na Urząd Miasta, w inną część placu. Zaprotestowali przeciwko temu inicjatorzy przedsięwzięcia, fundatorzy oraz autor projektu tablicy. Wsparli ich w proteście mieszkańcy Kutna oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. W efekcie płyta znalazła się w "areszcie domowym" w kutnowskim muzeum.

Zdaniem organizatorów tegorocznych obchodów Święta Błękitnej Armii: " Absurdalny konflikt, w który kutnowskie władze weszły z lokalną społecznością, poniża i kompromituje miasto w oczach opinii publicznej". Już w zaproszeniach na uroczystości 15 maja 2002 r. napisali: "Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne Święto Błękitnej Armii obchodzić będziemy bez Błękitnej Tablicy. O ile postawa władz miasta nie ulegnie zmianie, o losie Tablicy będą musiały zadecydować rozstrzygnięcia prawne. Ze smutkiem mówimy o tym w przeddzień Święta Błękitnej Armii, zwracając się do ludzi dobrej woli z prośbą o wsparcie działań obywateli Kutna na rzecz przywrócenia Błękitnej Tablicy na historyczne miejsce na ścianie kutnowskiego ratusza, z którym jest nierozerwalnie związana".

Na zakończenie przytoczymy jeszcze treść Błękitnej Tablicy na potwierdzenie faktu, iż rzeczywiście odwołuje się ona do ratusza: " 25 maja 1919 r. na tym rynku mieszkańcy Kutna powitali powracającą z Francji Dywizję Instrukcyjną Armii Generała Hallera dowodzoną przez generała Tranie, następnie przez gen. St. Pruszyńskiego, której sztab i garnizon stacjonowały w Kutnie do końca 1919 r. - strzegąc zachodniej granicy odrodzonej Polski. 10 lipca 1919 r. odwiedził miasto witany przed tym ratuszem generał Józef Haller. Garnizon kutnowski wizytował również oficer Francuskiej Misji Wojskowej kpt. Charles de Gaulle, później sławny wódz i prezydent Francji. Pamięci polskich i francuskich żołnierzy Błękitnej Armii oraz jej Wodza Naczelnego w 80. rocznicę powrotu do Ojczyzny - Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, Wojewoda Łódzki oraz mieszkańcy Kutna i Ziemi Kutnowskiej".

Inicjatorzy Uroczystości Hallerowskich i organizatorzy Niezależnych Obchodów Obywatelskich Święta Błękitnej Armii uważają, że: "Błękitna Tablica stała się ofiarą ciemnej strony demokracji lokalnej - politycznych obsesji, ciągot totalitarnych oraz zapiekłych animozji osobistych". Czy mają rację? O tym zdecydujcie już sami, drodzy Czytelnicy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

[ TEMATY ]

nowenna

szkaplerz

Matka Boża Szkaplerzna

Karol Porwich/Niedziela

Od 7 lipca trwa nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej.

O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Świątek pierwszy raz w karierze w półfinale w Londynie

2025-07-09 16:17

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Rozstawiona z numerem ósmym Iga Świątek wygrała z Rosjanką Ludmiłą Samsonową (nr 19.) 6:2, 7:5 w ćwierćfinale Wimbledonu. Polska tenisistka po raz pierwszy awansowała do półfinału tej imprezy. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w Londynie był ćwierćfinał w 2023 roku.

Było to piąte spotkanie tych tenisistek. Wszystkie poprzednie pojedynki zakończyly się wygraną raszynianki bez straty seta, z wyjątkiem starcia w Stuttgarcie w roku 2022.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję