- Kościół pragnie odpowiedzieć, kochane panie, na głębokie zaufanie Bożej Opatrzności i uświęcić historię życia, poślubiając was Jezusowi. Dawajcie o Nim dobre świadectwo przemienionym życiem - aż po kres waszych dni - mówił bp Włodarczyk.
Obchodzone Dziś Święto Ofiarowania Pańskiego to związane jest ze Światowym Dniem Życia Konsekrowanego, ustanowionym przez św. Jana Pawła II w 1997 roku. - Życie konsekrowane jest darem miłości Bożej. Ci bowiem, którzy żyją swoją konsekracją, są dla współczesnego świata ukazującym znakiem, że wierne pójście za Chrystusem aż po krzyż naprawdę jest możliwe - podkreślał ordynariusz bydgoski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dalej zauważył, że św. Jan Paweł II w adhortacji „Vita consecrata” dostrzegł potrzebę przywrócenia praktyki „stanu wdów". - ordo viduarum”. Papież zauważył, że wdowy wybierając służbę dla Boga „nie wchodzą na drogę życia zakonnego, ale pozostają w świecie, składając radykalny dar z siebie z miłości do Pana Jezusa, a w Nim - do każdego członka rodziny ludzkiej” - cyutował Papieża bp Włodarczyk.
Reklama
Wdowy - jak powiedział duchowny - pełnią w Kościele nieocenioną rolę. Pozostawanie w samotności zbliża je do życia modlitewnego i sakramentalnego. - Swoją samotność głębiej zakorzeniają w Bogu, dając świadectwo pogodzenia się z nie zawsze łatwą Jego wolą - zaznaczył bp Włodarczyk. Jak dodał, "wdowieństwo zasługuje na szczególny szacunek także i z tego powodu, że jest doświadczeniem życia boleśnie pozbawionego tej pełni, jaką niosła droga małżeńska".
Zanim wdowy zostały pobłogosławione, przeszły odpowiednią formację. - Wszystko zaczęło się w Niepokalanowie, gdzie byłam z wdowami na rekolekcjach „Sylwester z Maryją” - powiedziała Teresa Kornacka z parafii Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. - Bóg, kiedy coś zabiera, to po to, by obdarować czymś znacznie większym. Dopiero po latach zaczynamy zauważać, jak wypełniają się plany Boże w naszym życiu - dodała.
Razem z nią przed biskupem bydgoskim stanęła Teresa Kaczmarek z bydgoskiej parafii Chrystusa Króla. - Krótko po śmierci męża Czesława - a było to 25 lat temu - Pan Bóg podpowiedział mi, jaką drogą iść dalej. Życie w bliskości z Nim, poprzez modlitwę, mszę św., pozwala w zaufaniu, oczekiwać na kres ziemskiego pielgrzymowania, z nadzieją na życie wieczne - wyznała pani Teresa.
Odpowiedzialny za formację wdów w diecezji ks. dr Paweł Hoppe powiedział, że "pobłogosławione wdowy są dziś w świecie czytelnym znakiem, że mimo swego stanu, a więc doświadczenia cierpienia z powodu utraty współmałżonka, można doświadczyć wielkiej miłości Boga".